Reprezentacja Polski o awans do EuroBasketu 2021 będzie rywalizować w grupie A, w której oprócz naszej ekipy znajdują się jeszcze mistrzowie świata Hiszpanie, Rumuni oraz nasz najbliższy rywal - Izraelczycy. Wśród tych czterech ekip nie znajduje się żaden gospodarz mistrzostw Starego Kontynentu, zatem bezpośredni awans do turnieju uzyskają trzy najlepsze zespoły w stawce.
Przed Polakami na start eliminacji podwójnie ciężkie zadanie. Po pierwsze, po ogromnym sukcesie na mistrzostwach świata, oczekiwania względem kadry Mike'a Taylora zdecydowanie wzrosły. - Zdajemy sobie z tego sprawę, jakie są oczekiwania, ale i my oczekujemy od siebie coraz więcej. Nigdy nie odpuszczamy i każdego następnego dnia chcemy grać lepiej - mówił podczas zgrupowania Aaron Cel.
Po drugie, walkę o awans nasza reprezentacja rozpoczyna w cieniu afery, która powstała w wyniku braku powołania dotychczasowego kapitana, Adama Waczyńskiego. Takie sytuacje mogą bardzo niekorzystnie wpłynąć na atmosferę wewnątrz zespołu, a to właśnie ona była jednym z kluczowych czynników sukcesu w Chinach. Przed reprezentacją Polski ogromny test, w którym muszą udowodnić, że nadal są przede wszystkim silną drużyną.
ZOBACZ WIDEO: Odwiedziliśmy bazę reprezentacji Polski na Euro 2020! Zobacz, jak będą mieszkać kadrowicze
Pierwszym rywalem Polaków będzie reprezentacja Izraela (42. w rankingu FIBA). Niezwykle groźna i nieprzewidywalna drużyna, która zagrozić może przede wszystkim w ofensywie. Najważniejszymi postaciami zespołu są Guy Pnini, T.J. Cline, Tamir Blatt oraz kapitan zespołu Gal Mekel. Dobrą wiadomością dla naszej ekipy jest absencja m.in. Deni Avdijy, który w ten sam dzień występuje w Eurolidze w barwach Maccabi Tel Awiw. Avdija to MVP zeszłorocznych ME do lat 20 oraz gracz, który jest wskazywany jako wybór w pierwszej piątce nadchodzącego draftu NBA.
- Izrael to groźna drużyna, która stosuje ciekawe triki, ciągle zmienia obronę. Może nie jest to europejski gigant, ale drużyna, która w pojedynczym meczu na pewno może zaskoczyć każdego - mówi przed tym spotkaniem Łukasz Koszarek.
Jeśli chodzi o najbardziej istotne absencje w polskiej kadrze to z całą pewnością odczujemy brak naszego podstawowego zawodnika, Mateusza Ponitki. Zawodnik Zenitu Sankt Petersburg jest w trakcie rehabilitacji po uszkodzeniu więzadeł w kostce. Większą rolę przez jego brak powinni mieć na parkiecie A.J. Slaughter oraz Aaron Cel.
Zwycięstwo w pierwszym spotkaniu będzie dla Polaków niezwykle istotne, ponieważ w perspektywie mają oni 3 dni później wyjazdowy pojedynek z Hiszpanią, w którym o zwycięstwo będzie już piekielnie trudno. Ewentualne dwie porażki w dwóch pierwszych meczach zostawią naszą reprezentację z mocno naostrzonym nożem na gardle.
Polska - Izrael (20.02.2020, godz. 18:45)
Transmisja: TVP Sport, sport.tvp.pl
Relacja LIVE: WP SportoweFakty
Czytaj także:
Aaron Cel: W takiej hali trzeba wygrać i pokazać styl
Damian Kulig: Mam nadzieję, że uda się godnie zastąpić Ponitkę i Waczyńskiego