Koszykówka. Thomas Kelati trenuje i chce dalej grać. Będą oferty z EBL?

WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski / Na zdjęciu: Thomas Kelati
WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski / Na zdjęciu: Thomas Kelati

- Trenuję rano i wieczorem. Czuję się coraz lepiej, krok po kroku wracam do formy. Na razie nie prowadzę żadnych negocjacji. Zajmę się tym od 1 marca. Chcę być fair w stosunku do klubów - mówi Thomas Kelati, były reprezentant Polski.

W tym artykule dowiesz się o:

37-letni Thomas Kelati nie powiedział jeszcze ostatniego słowa na koszykarskiej scenie. Co prawda wiele osób myślało, że były reprezentant Polski zakończył już karierę, ale okazuje się, że zawodnik ma inne plany.

- Od kilku tygodni jestem w treningu. Ćwiczę rano i wieczorem pod okiem Macieja Żmijewskigo. To fachowiec. W przeszłości pracował w reprezentacji Polski. Bardzo mu ufam. Czuję się coraz lepiej, krok po kroku wracam do formy - deklaruje w rozmowie z WP SportoweFakty.

Przeczytaj duży wywiad z Thomasem Kelatim. Mówi o renomie PLK w Europie

Kelati chce wrócić do gry na trzy ostatnie miesiące tego sezonu. Jego celem jest podpisanie kontraktu w Energa Basket Lidze. Koszykarz na co dzień mieszka w Zgorzelcu ze swoją żoną, Polką i dziećmi. Posiada polskie i amerykańskie obywatelstwo.

ZOBACZ WIDEO: Rzeźniczak przesadził z tweetem o Lechu Poznań. "Przeprosiłem, bo ten wpis był nie na miejscu. Czasem trzeba ugryźć się w język"

- Na razie nie prowadzę żadnych negocjacji z klubami. Zajmę się tym od 1 marca. Chcę być fair w stosunku do przyszłego pracodawcy. Nie podpiszę umowy, jak nie będę w odpowiedniej formie - mówi nam utytułowany koszykarz, który nie ma żadnych problemów ze zdrowiem. Jego absencja w ostatnich miesiącach była spowodowana głównie kwestiami osobistymi.

- Mój ojciec zmarł w maju i mówiąc szczerze: nie miałem później nastroju i formy, żeby grać w koszykówkę. Zacząłem też współpracować z firmą inwestycyjną, która współpracuje z koszykarzami, aby finansowo zaplanować ich przejście na emeryturę. Dużo podróżowałem po Europie i Stanach Zjednoczonych - opowiada.

Kelati jest MVP polskiej ligi (2007), mistrzem naszego kraju (2017), dwukrotnym zwycięzcą EuroCupu (2010, 2012), a w 2011 roku został także triumfatorem rozgrywek VTB, jego Chimki pokonały wtedy słynne CSKA Moskwa. Ostatnio występował w Stelmecie Enea BC Zielona Góra.

Czytaj także:
EBL. Będzie się działo! Szykują się wielkie zmiany. Kluby bardzo aktywne na rynku transferowym
EBL. Igor Milicić kolekcjonuje tytuły. Nic dziwnego, że mocniejsi się nim interesują

Komentarze (3)
avatar
Hannah
20.02.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To był świetny zawodnik. 3 lata temu. A tekst o tym że pan Tomek chce być fair wobec klubu i chce być przygotowanym słyszeliśmy już rok temu w Stelmecie. Zawodnik podpisał kontrakt a potem przy Czytaj całość
avatar
prawus
20.02.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zawsze uważałem ze to świetny zawodnik i jestem przekonany że tam gdzie postanowi grać tam z pewnoscią będzie podporą druzyny ! Osobiscie bardzo załuje że jakos nigdy jego drogi nie skrzyżowały Czytaj całość
avatar
dziadek60
20.02.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Może w pierwszej lidze??? 37 lat to nie jest dobry wiek na sport wyczynowy.