Takie informacje podał amerykański portal TMZ. Vanessa Bryant już złożyła pozew do sądu przeciwko firmie Island Express. Do niej należał helikopter, który rozbił się w Calabasas i w niej zatrudniony był także pilot, który kierował maszyną.
Żona Kobego Bryanta w pozwie napisała, że helikopter wyruszył w trasę pomimo niesprzyjających warunków atmosferycznych. Już w dniu katastrofy amerykańskie media podawały, że była gęsta mgła i mało kto decydował się na lot.
W pozwie ponadto stwierdzono, że pilot źle ocenił warunki do lotu, nie uzyskał odpowiednich informacji na ten temat, a gdy już wzbił się w powietrze, to nie potrafił utrzymać kontroli na helikopterem.
ZOBACZ WIDEO Cały świat żegna Kobego Bryanta. "Gdyby odciąć mu jedno z ramion, to wypłynęłaby z niego czerwono-czarna krew"
Przypomniano także, że pilot Ara George Zobayan został zdyscyplinowany w 2015 roku za to, że leciał pomimo ograniczonej widoczności. Ponadto zarzuca się firmie, że maszyna nie miała certyfikatu do latania przy złej pogodzie.
Vanessa Bryant domaga się odszkodowania za utratę, ale nie wiadomo na jaką kwotę. TMZ jedynie dodaje, że chodzi o wielomilionowe zadośćuczynienie.
Koszykówka. Zamieszanie z grobem Kobe'go Bryanta. Nie wiadomo, gdzie został pochowany >>
NBA. Dwyane Wade uhonorowany przez Miami Heat. Wygłosił emocjonalną przemowę, w której mówił o Kobem Bryancie >>