NBA. Ciekawy przypadek Terrence'a Rossa. Zdobył 35 punktów i... nic poza tym
Terrence Ross z Orlando Magic zaliczył bardzo udany występ przeciwko Miami Heat, bo rzucił aż 35 punktów. Co ciekawe, statystycy nie odnotowali jednak, jakoby oprócz tego zrobił coś jeszcze.
Ciekawy jest fakt, że Ross nie zapisał przy swoim nazwisku żadnych innych statystyk. Ani zbiórek, ani asyst, ani przechwytów, ani bloków. Jedyne co, dwukrotnie faulował i popełnił jedną stratę.
Kibice zastanawiali się, jak to możliwe. - Grasz przez 34 minuty i ani razu, nawet przypadkiem nie udało ci się zebrać piłki? Albo podać do kolegi, który akurat trafiłby do kosza? - pisali na Twitterze.
To był najlepszy występ Rossa w sezonie, ale mimo wszystko nie wystarczył on Orlando Magic do pokonania Miami Heat. Podopieczni Erika Spoelstry po zaciętym spotkaniu triumfowali na własnym parkiecie 116:113. Aaron Gordon miał w ostatnich sekundach rzut na dogrywkę, ale nie trafił.
Terrence Ross na 10 ostatnich meczów, siedem razy zdobywał minimum 20 punktów. Rzucający obrońca w siedmiu ostatnich spotkaniach notował średnio bardzo solidne 23,7 punktu. Jego Magic z bilansem 27-35 są na ósmym miejscu w Konferencji Wschodniej. Mają o pięć zwycięstw więcej niż dziewiąta drużyna Washington Wizards.
Terrence Ross, buckets only pic.twitter.com/IDvr1xmAqN
— SportsCenter (@SportsCenter) March 5, 2020
Wynik:
Miami Heat - Orlando Magic 116:113 (30:26, 30:29, 28:29, 28:29)
(Robinson 27, Dragic 25, Olynyk 16 - Ross 35, Vucevic 22, Fournier 17)
Czytaj także: Kyrie Irving przeszedł artroskopię. "Pora się za to zabrać raz na zawsze"
Ashley James nie żyje. Tragiczna śmierć koszykarza