Jak przyznał Steve Kerr, czyli na co dzień trener Golden State Warriors, a w reprezentacji Stanów Zjednoczonych prawa ręka Gregga Popovicha, sztab szkoleniowy USA planuje w dalszym ciągu rozpocząć przygotowania do tegorocznych igrzysk olimpijskich zgodnie z wcześniejszymi założeniami. Na teraz trudno jednak powiedzieć, czy do najważniejszej sportowej imprezy czterolecia w ogóle dojdzie. Wszystko rzecz jasna z powodu koronawirusa.
- Obecnie wszyscy zastanawiamy się, co tak naprawdę się wydarzy. To cały czas wisi w powietrzu. Będziemy po prostu podążać swoim torem i wszystko planować tak, jakby igrzyska olimpijskie miały się odbyć - zaznaczył asystent w sztabie reprezentacji USA koszykarzy.
W poprzednim miesiącu amerykańska federacja podała szeroką - liczącą aż 44 nazwiska - kadrę, z której wyłoniona ma zostać dwunastka na igrzyska olimpijskie 2020 w Tokio. Pierwotne plany zakładały, że stanie się tak do czerwca i jak potwierdził Kerr, plany te nie ulegają na ten moment jakimkolwiek zmianom. Reprezentacja ma się zebrać na początku lipca w Las Vegas, aby rozpocząć swój obóz przygotowawczy.
Czytaj także:
NBA. Czterech zawodników Brooklyn Nets zakażonych koronawirusem >>
Wojciech Bielewicz: NBA może stracić grube miliony, jednak zyskać coś zdecydowanie większego (komentarz) >>
ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Co z igrzyskami w Tokio? "Niektórzy cały czas żyją nadzieją, że odbędą się w terminie"