Dokończeniu sezonu NBA stoi pod dużym znakiem zapytania. Obecnie rozgrywki są zawieszone i jeśli koszykarze zdołają powrócić do rywalizacji, sezon zakończy się ze sporym opóźnieniem. Najważniejsze mecze mogą odbyć się dopiero w lipcu lub sierpniu, na dodatek bez udziału kibiców.
Koszykarze NBA cały czas muszą trenować, utrzymywać wysoką formę i czekać na ewentualne wznowienie rozgrywek. Nie wszyscy mają jednak w domu dostęp do małych boisk treningowych. Jednym z takich graczy jest Giannis Antetokounmpo.
- Wielu graczy ma w domach parkiety i kosze, a ja muszę zadowolić się rowerkiem, bieżnią i klasycznymi ćwiczeniami, by pozostać w formie - podkreśla gwiazdor Milwaukee Bucks (za ESPN).
ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Sportowcy bez planu na najbliższe dni. "Pełen trening nie ma sensu"
Reprezentant Grecji robi jednak wszystko, aby po ewentualnym powrocie na parkiety zachować wysoką dyspozycję.
- Plany treningowe zostały nam przesłane za pomocą aplikacji na telefon. Klub zapewnia nam także jedzenie, mają firmę cateringową, która dba o mnie oraz całą rodzinę. Musimy zostać w domu i trenować, aby nasze ciała były gotowe - dodaje koszykarz.
Przypomnijmy, że Giannis jest najpoważniejszym kandydatem do nagrody MVP rundy zasadniczej. W trakcie obecnego sezonu notuje średnio 29,6 punktu oraz 17,3 zbiórki na spotkanie.
- MVP to nie tylko statystyki i cyferki. Chodzi o wygrywanie i tę świadomość, że kiedy wychodzisz na parkiet, robisz wszystko, co możesz, aby odnosić sukcesy. Uważam, że to właśnie zrobiliśmy jako zespół - przyznaje Grek.
Zobacz także: Josh Bostic, gwiazda EBL: Mam niedokończoną robotę. Mój powrót jest możliwy
Zobacz także: NBA to wielka rodzina. Chory na COVID-19 skaut Detroit Pistons otrzymał niesamowite wsparcie