Przed tygodniem informowaliśmy o tym, że co prawda agenci działają pod kątem następnego sezonu, proponują zawodników, także z cenami, ale kluby podchodzą do tematu bardzo ostrożnie. Tymczasem transfery mogą nadejść szybciej, niż nam się wydawało...
Okazuje się, że kluby są aktywne na rynku transferowym. Dopytują o możliwość pozyskania konkretnych zawodników. Trwają rozmowy, padają wstępne deklaracje. Na razie w kręgu zainteresowań są Polacy, bo to oni mają stanowić o sile zespołów w sezonie 2020/2021. Z naszych informacji wynika, że najkonkretniejsi są przedstawiciele GTK Gliwice.
- Mogę potwierdzić informacje, że jesteśmy wstępnie dogadani z polskimi zawodnikami. Mam na myśli siedmiu koszykarzy - mówi nam wprost Jarosław Zięba, prezes gliwickiego klubu.
ZOBACZ WIDEO: Wenta o sytuacji piłki ręcznej w obliczu koronawirusa. "Przesunięcie rozgrywek nie jest do końca sprawiedliwe"
Ważne umowy z klubem mają Łukasz Diduszko, Mateusz Szlachetka, Bartosz Majewski i 18-letni Bartosz Chodukiewicz. Do tego grona dołączy Kacper Radwański. Trwają także rozmowy z Dawidem Słupińskim.
Gołębiowski zmienia drużynę
WP SportoweFakty ustaliły, że nowym zawodnikiem GTK będzie Daniel Gołębiowski, który trzy ostatnie sezony spędził w Polpharmie Starogard Gdański. 22-letni gracz to jeden z lepiej zapowiadających się koszykarzy młodego pokolenia w Polsce. Kilka klubów pytało o możliwość jego zakontraktowania (m.in. Śląsk Wrocław), ale z naszych informacji wynika, że "Gołąb" wybrał właśnie GTK. Umowa ma być sfinalizowana w maju.
Na pytanie o transfer Gołębiowskiego - prezes Zięba odpowiada: - Tak ludzie mówią - śmieje się, ale po chwili dodaje: - Zrobiliśmy krótką listę młodych, ciekawych Polaków. Tam znalazł się właśnie Gołębiowski. Chcielibyśmy go w składzie.
Gołębiowski w sezonie 2019/2020 wystąpił w 21 meczach, w których średnio notował 11,2 punktu i trzy zbiórki. Miał bardzo dobrą, 62-procentową skuteczność rzutów za dwa punkty.
Słoweniec na horyzoncie
Nie Słoweniec Dejan Mihevc (były trener Polskiego Cukru Toruń), a jego rodak Teo Hojc ma od nowego sezonu prowadzić zespół GTK Gliwice. 39-letni szkoleniowiec ostatnio pracował w Kosowie, a wcześniej m.in. na Słowacji. I to właśnie tam - podczas rozgrywek Alpe Adria Cup - wypatrzyli go przedstawiciele gliwickiego klubu.
- Stworzyliśmy listę, na której znalazło się kilka nazwisk trenerów. Z każdym z nich przeprowadziliśmy konkretną i merytoryczną rozmowę. Chcieliśmy poznać ich wizje prowadzenia zespołu. Trenerzy z kolei chcieli poznać nie tylko swoje wynagrodzenie, ale także kwotę do dyspozycji na zawodników i formułę rozgrywek. Mogę zdradzić, że jesteśmy po bardzo zaawansowanych rozmowach z trenerem Hojcem. Słoweniec jest najpoważniejszym kandydatem do objęcia naszego zespołu - podkreśla prezes Zięba.
GTK w maju ma poznać konkretne dane na temat wsparcia z samorządu miejskiego. Jeśli cięcia w budżecie nie będą zbyt drastyczne, to należy spodziewać się, że przedstawiciele gliwickiego klubu pochwalą się nową umową z trenerem Teo Hojcem.
Zobacz także:
EBL. Rolands Freimanis wychwala Anwil: W takim klubie jeszcze nie grałem
EBL. Kamil Łączyński: Młodzi Polacy muszą grać, ale nie za darmo. Niech na to zapracują
Koszykówka. Jak wielki Prokom jechał taksówkami na mecz. Grecy: kierowca miał zawał!