Koronawirus. Polski Cukier zamiast walki w play-off, rozpoczyna walkę z COVID-19

Materiały prasowe / ROSE/ Polski Cukier Toruń / Na zdjęciu: zespół Polski Cukier Toruń
Materiały prasowe / ROSE/ Polski Cukier Toruń / Na zdjęciu: zespół Polski Cukier Toruń

Polski Cukier Toruń jako pierwszy klub w Polsce organizuje Mobilny Punkt Badań w kierunku walki z epidemią koronawirusa. - W tym roku będziemy mieli najtrudniejsze play-offy w historii - mówi Jakub Konieczka, specjalista ds. marketingu.

Koszykarskie kluby przygotowywały się do najważniejszej część sezonu, która nie nadeszła ze względu na sytuację epidemiologiczną. Zamiast play-offów, kluby mierzą się z COVID-19.

Polski Cukier Toruń jako pierwszy klub w Polsce organizuje Mobilny Punkt Badań w kierunku walki z epidemią koronawirusa.

- W tym roku będziemy mieli najtrudniejsze play-offy w historii. Nie będzie to walka z przeciwnikami na boisku jak do tej pory, tylko z kimś niewidocznym, trudnym do określenia. Zależy nam na tym, aby jako klub będący blisko lokalnej społeczności, być w tym razem - tłumaczy Jakub Konieczka, specjalista ds. marketingu.

ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Mistrz olimpijski jest strażakiem. Zbigniew Bródka opowiedział o pracy w czasach zarazy

- W momencie, w którym rozpoczęła się kwarantanna mieliśmy przygotowane kilka scenariuszy, które związane były z naszą działalnością społeczną. Wolontariat, poprzez animowanie lokalnej społeczności i wsparcie dla szpitali oraz MOPR. Udało nam się namówić m.in. kibiców, zawodników oraz przyjaciół klubu do zaangażowania w charakterze wolonatariuszy, włączając się do akcji szycia maseczek. To są fajne inicjatywy oddolne, bardzo pozytywne i ludzkie. Pomysłem zamykającym to wszystko klamrą jest mobilny punkt badań w kierunku koronawirusa. Zależy nam na tym, aby mieszkańców Torunia i okolic zabezpieczyć i zapewnić im dostęp do testów - dodaje.

- Mamy także pomysły, aby wspomóc przedsiębiorców, aby za chwilę klub był dla nich inkubatorem przedsiębiorczości, aby szybciej wrócić do normalności. Połączyliśmy kilka naturalnych elementów - klub jako tubę informacyjną, wykorzystaliśmy także infrastrukturę hali w celu bezkontaktowego wykonania badań, a kolejnym elementem jest szerokie grono naszych partnerów - kontynuuje Konieczka.

- Jako klub, nie chcieliśmy się wyłączyć i biernie się przyglądać. Mamy ważne zajęcie i to jest bardzo pozytywne. Każdy w klubie ma przed sobą nieco inny podział obowiązków i od soboty mamy co robić. Nie zanudzimy się siedząc w domu i czekając, kiedy to wszystko już minie - podsumowuje nasz rozmówca.

- Sama filozofia klubu jest taka, że jak gramy, to oczywiście sport jest najważniejszy. Ale wokół sportu dzieją się różne rzeczy - i charytatywność, i działania społeczne, edukacyjne i tak dalej. Tego może tak mocno nie widać, ale naturalne było to, że skoro przestaliśmy grać, to drugi plan musi wyjść na pierwszy - wyjaśnia Maciej Wiśniewski, prezes Polskiego Cukru.

- Pierwszym pomysłem było przede wszystkim zebranie naszej społeczności wokół pomagania tym, którzy przebywają na kwarantannie oraz osobom starszym. Utrzymujemy kontakt z Miejskim Ośrodkiem Pomocy Rodzinie, którzy odbierają telefony od potrzebujących, przekazują informacje, a nasi wolontariusze kontaktują się z tymi osobami. Obsługujemy już 200 osób - informuje.

- Drugi pomysł zrodził się z tego, że jednym z naszych sponsorów jest laboratorium immunologiczne. Zamysł jest taki, aby wykonywać testy, które są po prostu bezpieczne. Ludzie boją się, że mogą zarazić się wirusem, jeśli nie mają pewności, że już go mieli przedtem. Logistyka opiera się na mobilności, która minimalizuje ryzyko niemal do zera. Samo pobranie krwi, to jest podjechanie do budki i wystawienia palca, na zasadzie Drive&Go-Thru. Testy wykazują ewentualne zakażenie bądź kontakt z wirusem w 2-3 tygodniu po zakażeniu i są rekomendowane przez WHO, ale w drugiej kolejności. Odpowiadają na pytania, czy przeszedłem tę chorobę, bo niekiedy występuje bezobjawowo - mówi.

- Klub jest od tego, aby takie rzeczy promować, tym bardziej, że naszym wymogiem było robienie funkcji "2+1", czyli przy dwóch zakupionych testach, jeden trafi do osób z pierwszej linii frontu. Myślimy także o rodzinach osób bezpośrednio narażonych na zakażenie siebie i swoich bliskich - dodaje.

Już w sobotę wystartuje #ImmQuest Mobilne Laboratorium - Punkt Badań COVID-19. Test immunoenzymatyczny SARS-CoV-2 będzie można wykonać na parkingu przy toruńskiej Arenie w systemie Drive&Go-Thru. Rejestrację oraz niezbędne informacje można znaleźć na oficjalnej stronie (więcej).

Zobacz także: Trzy warianty na sezon 2020/2021. Jeden z nich szokuje: liga rozegrana w COS-ie?!

Koronawirus. Kluby walczą o przetrwanie. Karnet za wsparcie - proponuje KS Kosz Pleszew

Komentarze (4)
avatar
Nie dla wirusowego zamordyzmu
2.05.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dany, takiej skuteczności nie ma żaden test, nawet te najlepsze. Jak długo wykrywa przeciwciała po chorobie? 2-3 tygodnie, czy dłużej? Żeby dłużej musiałby opierać się na badaniu IgG czyli bada Czytaj całość
avatar
Dany1608
1.05.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
avatar
Nie dla wirusowego zamordyzmu
1.05.2020
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Jaka jest skuteczność tych testów?