Odmrażanie sportu. Sporty halowe wracają do gry. "W końcu będę mógł potrenować"

Sporty halowe wracają do gry. Od 18 maja zamknięte obiekty sportowe będą otwarte dla zawodników, przy zachowaniu odpowiednich środków bezpieczeństwa. To świetna informacja dla koszykarzy, siatkarzy i piłkarzy ręcznych.

Karol Wasiek
Karol Wasiek
Szymon Szewczyk PAP / Piotr Nowak / Na zdjęciu: Szymon Szewczyk
- W końcu będę mógł wrócić do treningów - cieszy się Kacper Młynarski, koszykarz, który w ostatnim sezonie reprezentował barwy PGE Spójni Stargard. Podobnie zareagowali siatkarze i piłkarze ręczni.

Wszyscy od połowy marca (zamknięto hale i zakończono przedwcześnie sezon) mogli trenować tylko we własnym zakresie. Najczęściej w domach, niektórzy korzystali z ogródków, a inni z garażów czy piwnic.

Pierwsze dobre informacje nadeszły na początku maja. Wtedy premier poluzował część nałożonych wcześniej obostrzeń. Od 4 maja zawodnicy mogli korzystać z boisk na otwartej przestrzeni, ale w ograniczony sposób (6 graczy + trener).

ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Ministerstwo Zdrowia opublikowało specjalny film
Powrót do hal kluczowy We wtorek, 5 maja 2020 roku, odbyło się spotkanie prezesów spółek zarządzających ligami zawodowymi zespołowych sportów halowych w Polsce - PGNiG Superligi, Energa Basket Ligi i PlusLigi. Omawiano obecną sytuację lig sportów halowych, możliwe scenariusze, pozwalające w bezpieczny sposób na rozgrywanie meczów w nowym sezonie na przełomie sierpnia i września.

- Chcemy jak najszybciej wrócić do hali, żeby ten start we wrześniu był możliwy. Pamiętajmy także o tym, że zawodnicy nie mieli okresu roztrenowania, od kilku tygodni siedzą już w domu. Wykonują ćwiczenia jedynie we własnym zakresie - mówił nam wtedy jeden z prezesów klubu Energa Basket Ligi.

Przedstawiciele lig zawodowych sportów halowych ustalili, iż zwrócą się do Premiera RP oraz Ministerstwa Sportu z propozycją spotkania, na którym omówiony zostałby plan powrotu zespołowych sportów halowych do treningów i startu rozgrywek kolejnego sezonu.

Rozmowy przyniosły efekt

Plan przedstawiony został pozytywnie zaopiniowany przez rządzących. Od poniedziałku, 18 maja, przedstawiciele dyscyplin halowych będą mogli trenować w zamkniętych obiektach sportowych, choć przy zachowaniu odpowiednich środków bezpieczeństwa. Taka informację przekazał w środę na konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki. To trzeci etap odmrażania polskiego sportu.

Obostrzenia w halach sportowych:

12 osób + trener (w obiektach do 300 m2),
16 osób + 2 trenerów (w obiektach od 301 do 800 m2),
24 osoby + 2 trenerów (w obiektach od 801 do 1000 m2),
32 osoby + 3 trenerów (w obiektach powyżej 1000 m2).

Jednocześnie w halach nie będzie można korzystać z szatni i pomieszczeń sanitarnych. Po każdym treningu wszystkie urządzenia i powierzchnie będą musiały być zdezynfekowane.

- Wracamy do Areny Toruń - napisali przedstawiciele Polskiego Cukru Toruń. Podobnych wiadomości w mediach społecznościowych jest więcej. Chwalą się kluby zawodowe, ale też szkółki młodzieżowe, które dbają o rozwój najmłodszych. Oni też przez długi czas nie mogli korzystać z obiektów halowych.


Zobacz także:
Rusza karuzela transferowa. Czas na pierwsze ruchy
Propozycje złożone. Stelmet Enea BC chce utrzymać mistrzowski skład
Aaron Cel: Powrót sportu oznaką normalności. Chciałbym zostać w Polskim Cukrze

Czy sezon 2020/2021 w dyscyplinach halowych odbędzie się zgodnie z planem?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×