[b]
Karol Wasiek, WP SportoweFakty: Budżet Legii jest mniejszy w porównaniu do ostatniego sezonu?
[/b]
Wojciech Kamiński, trener Legii Warszawa: Tak. Nasz budżet jest zdecydowanie mniejszy. W sytuacji związanej z pandemią to oczywiste. Nie stać nas na zawodników, którzy byli w poprzednim sezonie. Na ten moment żadnemu z nich nie złożyliśmy propozycji. Ale mniejsze pieniądze nie oznaczają, że chcemy mieć zawodników słabszych.
Jaki jest pomysł na budowę składu Legii Warszawa na sezon 2020/2021?
Chcemy zbudować drużynę, która będzie miała talent i będzie gotowa do walki w każdym spotkaniu. Nie stać nas na to, żeby przepłacać, więc chcemy oprzeć nową Legię na zawodnikach, którzy przed sobą mają szczyt kariery lub mieli nieco gorszy ostatni sezon.
ZOBACZ WIDEO: Zrobimy sobie w Polsce "drugie Bergamo"? "We Włoszech wszystko zaczęło się od meczu piłki nożnej!"
Czyli szukacie zawodników, którzy mają coś do udowodnienia?
Tak. Zarówno starszych i młodszych. Ci drudzy chcą udowodnić, że stać ich na grę na poziomie ekstraklasy. I my chcemy im dać taką szansę.
Takim przykładem jest Grzegorz Kulka?
Dokładnie. To były błyskawiczne negocjacje. Zawodnik chciał wrócić do ekstraklasy, rozumie swoją sytuację. Dostanie duże minuty, będzie mógł się wykazać na poziomie PLK. Wiem, że chce zmierzyć się z tym wyzwaniem. Kwestie finansowo-kontraktowe zostały szybko załatwione.
Czy zawodnicy rozumieją sytuację spowodowaną pandemią koronawirusa? Są gotowi do obniżek?
Rozmowy nie są łatwe. Z zawodnikami, którzy nie rozumieją tej sytuacji, po prostu nie rozmawiamy. W poniedziałek przeczytałem informację na portalu "polskikosz.pl", że dwóm zawodnikom (Jakub Garbacz i Mikołaj Witliński - przy. red.) złożyliśmy rekordowe niskie kontrakty.
Tak było?
Chciałbym sprostować całą sytuację. Jeden z tych zawodników nie dostał od nas żadnej oferty finansowej. Drugi gracz faktycznie dostał od nas dobrą ofertę sportową, bo była to oferta z graniem, z dużą ilością minut. Mógł pełnić ważną rolę w zespole. Ale nie przyjął tej propozycji, mówiąc, że pieniądze są za małe. Ja to rozumiem, ale zawodnicy też powinni zrozumieć, że ich oczekiwania powinny być uzależnione od prezentowanego poziomu sportowego. Gram super, moje oczekiwania finansowe idą w górę i z tym kierunkiem nie ma problemu, natomiast jak gram słabo lub mało, to powinno to działać w drugą stronę i tu często jest problem.
Dariusz Wyka i Grzegorz Kamiński są blisko Legii?
Są prowadzone rozmowy, ale ja wychodzę z takiego założenia, że jeśli kontrakty nie są podpisane, to nie ma co się wychylać i chwalić się transferami. Trzeba poczekać na rozwój wydarzeń, ale jestem optymistą w kwestii tych dwóch nazwisk.
Ilu obcokrajowców chcecie mieć w drużynie?
Wstępnie liczę, że będzie ich trzech. Chcemy budować drużynę w oparciu o Polaków.
Jak wyglądają rozmowy z zawodnikami zagranicznymi?
Wysłaliśmy parę zapytań i ofert, ale większość zawodników podkreśla, że jest za szybko na podejmowanie decyzji i chcą zarabiać większe pieniądze.
Szybszy start rozgrywek chyba sprawy nie ułatwia?
Rzeczywiście jest to pewien problem, ale są zawodnicy, którzy rozumieją sytuację i niewykluczone, że z niektórymi uda się porozumieć.
Justin Bibbins jest w pana notesie?
Nie ukrywam, że myślałem o nim w kontekście gry w Legii w kolejnym sezonie. Odbyłem nawet rozmowę z Jego agentem, ale na ten moment kilka innych kandydatur jest bliżej zespołu. Choć nie można wykluczyć scenariusza, że to właśnie Bibbins do nas trafi.
Zobacz także:
EBL. Polska pionierem w Europie, ale czy to dobrze? Mam spore wątpliwości (komentarz)
EBL. Grzegorz Surmacz odpowiada: Klub oskarża mnie o brak profesjonalizmu, a sam wyrzucił mnie po poważnej kontuzji
EBL. Igor Milicić: Brak empatii zamiast pokory (wywiad)