Papadopoulos na celowniku
Maccabi Tel-Aviv konstruuje zespół, który ma przywrócić sukcesy temu klubowi na arenie międzynarodowej. W poprzednim sezonie Izraelczycy odzyskali co prawda stracone po wielu sezonach mistrzostwo kraju na rzecz Hapoel Holon, ale nie awansowali do Final Four Euroligi. Teraz jednak pozyskali już kilku koszykarzy, na czele z Andrew Wisniewskim i Maciejem Lampe a na ich celowniku jest potężny środkowy, Lazaros Papadopoulos (29 lat, 210 cm).
Prawa do greckiego koszykarza jeszcze przez rok posiadał będzie madrycki Real, ale jest prawie pewne, że w stolicy Hiszpanii go nie zobaczymy. Sam klub poinformował, że interesują się Grekiem dwa zespoły. Poza Maccabi chęć posiadania Papadopoulosa w swoim składzie wyrazili włodarze Chimki Moskwa. Problem polega jednak na tym, że ani Izraelczycy, ani Rosjanie nie zamierzają przejmować ogromnego kontraktu koszykarza i liczą na to, że zerwie on swoją umowę z Realem i zmniejszy swoje żądania finansowe.
Papadopoulos, który urodził się jeszcze w Związku Radzieckim, rozpoczynał swoją profesjonalną karierę w ekipie Iraklisu Saloniki. Spędził w tym klubie pięć lat, notując w ostatnim 12,4 punktów i 8,5 zbiórek na mecz. Następnie przeniósł się do greckiego potentata Panathinaikosu Ateny, gdzie grał przez kolejne dwa lata, ale nie osiągał zbyt dobrych statystyk i powrócił do Iraklisu.
Po sezonie w Salonikach odszedł do rosyjskiego Dynama, gdzie grał przez następne trzy lata. W każdym z sezonów spędzonych w Moskwie był jednym z lepszych koszykarzy zespołu, notując ponad 13 punktów i ponad siedem zbiórek na mecz. Przed sezonem 2007/2008 pozyskał go Real Madryt, w którym jednak zdobywał zaledwie nieco ponad pięć punktów i nieco ponad cztery zbiórki. Od tego sezonu jest konsekwentnie wypożyczany i teraz również nie zanosi się, aby miał zagrzać miejsce na ławce Królewskich.
Tapiro blisko Maccabi
Oprócz Greckiego środkowego Maccabi jest bliskie sygnowania kontraktu z izraelskim weteranem Meirem Tapiro (34 lata, 194 cm). Mistrz Izraela zaoferował Tapiro dwuletni kontrakt, który prawdopodobnie zostanie zaakceptowany. Miniony sezon Izraelczyk spędził w Bnei Hasharon, w którym był jednym z liderów drużyny. Ekipa ta występowała w rozgrywkach EuroCup, a sam Tapiro notował tam 12,6 punktów, cztery zbiórki i cztery asysty w każdym meczu.
Tapiro rozpoczynał swoją karierę w Hapoelu Tel-Aviv. Spędził w tym klubie dwa lata, czyniąc ogromny postęp. Ze średniej sześciu punktów i nieco ponad jednej asysty na mecz, rok później osiągał już 14 punktów i trzy asysty. Potem grał w drużynach Eliatu, Haify, po czym trafił do Hapoelu Jerozolima. Właśnie z tym klubem osiągał największe sukcesy. Grał w jego barwach w Eurolidze i Pucharze ULEB.
Później przeszedł na rok do Bnei Hasharon oraz jedyny raz w karierze wyjechał zagranicę do francuskiego Nancy. Tam prezentował się przyzwoicie, notując średnio 9,7 punktów i 5,7 asyst na mecz. Wolał jednak grę w rodzimym kraju i powrócił do Izraela do Hapoelu Jerozolima. Wygrał wówczas Puchar swojego kraju. Po sezonie 2006/2007 i dwóch latach spędzonych w Jerozolimie ponownie dołączył do składu Bnei Hasharon, w barwach którego grał do chwili obecnej.
Ciekawostką niech będzie fakt, że Tapiro był pierwszym izraelskim koszykarzem, któremu udało się osiągnąć triple-double, czyli podwójną zdobyć w trzech kategoriach statystycznych. Zdobył wówczas 16 punktów, 12 zbiórek i 10 asyst, grając dla Maccabi Hajfa. Uczył to również jako pierwszy Izraelczyk podczas międzynarodowego meczu, gdy grał dla Hapoelu Jerozolima w meczu rozgrywek EuroChallenge przeciwko ukraińskiej Odessie. W całej karierze pięć razy dokonywał tej sztuki.
Nahariya wciąż z Gino
Siódmy zespół poprzedniego sezonu ligi izraelskiej, Ironi Nahariya nadal będzie prowadzony przez Yakova Gino. 45-letni szkoleniowiec, który przez ostatni rok przewodził drużynie Ironi przedłużył swój kontrakt o dwa lata. Jego zespół miał w poprzednich rozgrywkach ogromne problemy finansowe, przez co drużynę opuściło kilku podstawowych koszykarzy. Wobec takich okoliczności Gino osiągnął rezultat 10 zwycięstw i 12 porażek w sezonie zasadniczym.
Przyszły sezon będzie czwartym, w którym Gino będzie prowadził pierwszoligowy zespół w Izraelu. W sezonie 2003/2004 trenował drużynę Bnei Hasharon i osiągnął czwartą lokatę w lidze. Rok później był asystentem Piniego Gershona w Maccabi Tel-Aviv, po czym ponownie wrócił do Hasharon. Przez dwa lata zasiadał na ławce trenerskiej ekipy Leuven z Belgi, by następnie objąć stanowisko w Nahariyi.