Koszykówka. Sensacja w lidze hiszpańskiej. Barcelona bez tytułu!

Getty Images / NurPhoto / Na zdjęciu: koszykarze Barcelony w meczu Euroligi
Getty Images / NurPhoto / Na zdjęciu: koszykarze Barcelony w meczu Euroligi

O mistrzostwie Hiszpanii w sezonie 2019/2020 zadecydował jeden mecz. W finale turnieju spotkała się FC Barcelona i Kirolbet Baskonia Vitoria. Wynik jest sensacyjny.

Świetny spektakl w finale ligi hiszpańskiej. FC Barcelona nie zdobędzie upragnionego mistrzostwa kraju, na które czeka już od sześciu lat. W decydującym meczu lepsza okazała się Kirolbet Baskonia Vitoria.

Jeszcze na 10 sekund przed zakończeniem regulaminowego czasu w decydującym spotkaniu o mistrzostwo Hiszpanii był remis 67:67. Zespół z Kraju Basków miał piłkę. Kluczową decyzję podjął Luca Vildoza, który uciekł zza plecy obrońcy i ściął pod kosz.

Wypatrzył go klubowy kolega, Achille Polonara, stojący na obwodzie. Podał do Vildozy, który zdobył dwa punkty i dał Baskonii prowadzenie 69:67 na samym finiszu. Barcelona miała jeszcze szansę na odmienienie losów spotkania, ale Cory Higgins nie trafił.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Georgina Rodriguez na snopie siana

Drużyna z Katalonii przed zawieszeniem sezonu 2019/2020 z powodu pandemii choroby COVID-19 dominowała w lidze i była na szczycie tabeli. Jednak mistrzostwa nie zdobyła. Zrobiła to Kirolbet Baskonia, która w momencie przerwania zmagań w marcu plasowała się dopiero na ósmym miejscu. Ale turniej wyszedł im świetnie. Co ciekawe, w ich zespole nie było żadnego koszykarza urodzonego w Hiszpanii.

Argentyńczyk Luca Vildoza w całym meczu zdobył 17 punktów i dostał nagrodę MVP. Zawiódł lider Barcelony, Nikola Mirotić. Znany z występów NBA skrzydłowy w najważniejszym meczu trafił tylko 4 na 13 oddanych rzutów, przestrzelił wszystkie pięć prób z dystansu, co dało mu przeciętne osiem "oczek". Thomas Heurtel zanotował 21 punktów i pięć asyst, ale Katalończykom nie wystarczyło to do zwycięstwa.

Baskonia sięgnęła po tytuł mistrzowski czwarty raz w historii. Wcześniej udawało im się to w sezonach 2001/2002, 2007/2008 oraz 2009/2010.

Czytaj także: Miał być na kwarantannie, grał w tenisa. Zakażony Jabari Parker złamał obostrzenia
DeAndre Jordan i Spencer Dinwiddie mają koronawirusa. Pierwszy nie zagra w Orlando, drugi się waha 

Komentarze (1)
avatar
Marcin.B.Włocł.
1.07.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Dlatego warto dograć sezon do końca. Choć wiadomo, że nasza liga to nie ten poziom finansowy aby płacić zawodnikom i czekać. Ale nikt nawet się z nimi nie próbował dogadać. Fajny finał ACB