NBA. LeBron James i J.R. Smith znowu razem. Lakers podpiszą z nim kontrakt do końca sezonu

AFP / Tylko 6 graczy trafiło w sezonie 2015/16 więcej trójek niż J.R. Smith (204)
AFP / Tylko 6 graczy trafiło w sezonie 2015/16 więcej trójek niż J.R. Smith (204)

Los Angeles Lakers skuszą się na usługi J.R. Smitha, który do tej pory pozostawał wolnym agentem. 34-latek ma zapełnić lukę, która powstała po rezygnacji z kontynuowania gry Avery'ego Bradleya.

LeBron James i J.R. Smith znów razem w jednym zespole. Los Angeles Lakers podpiszą z nim umowę do końca sezonu 2019/2020, jak poinformował Adrian Wojnarowski z ESPN.

Lider "Jeziorowców" i Smith w 2016 roku świętowali razem mistrzostwo NBA z Cleveland Cavaliers. Teraz powalczą o następne trofeum w Orlando na Florydzie, gdzie dojdzie do wznowienia wstrzymanych 11 marca rozgrywek.

Smith ma zastąpić w składzie Lakers Avery'ego Bradleya, który zrezygnował z kontynuowania sezonu z powodów rodzinnych. Zgodnie z wytycznymi podjął tę decyzję 23 czerwca, dzięki czemu klub z Hollywood mógł jeszcze znaleźć w jego miejsce kogoś innego.

ZOBACZ WIDEO: Piłka nożna. Ekspert ocenia zachowanie kibiców na trybunach. "Nie chcę nikogo bronić, ale ryzyko zarażenia jest minimalne"

34-latek jest reprezentowany przez agencję Klutch Sports Group, która dba także o interesy LeBrona Jamesa, Anthony'ego Davisa, Diona Waitersa i Kentaviousa Caldwell-Pope'a.

Drużyny NBA mają czas do 1 lipca, aby skompletować swoje składy i podać listę osób, która uda się do parku rozgrywki Walt Disney World w Orlando. Pełen skład zespołu nie może przekroczyć 35 osób. Pierwszy mecz Lakers odbędzie się 30 lipca, zagrają przeciwko Los Angeles Clippers.

J.R. Smith ostatnie lata kariery spędził w Cleveland Cavaliers. Jeszcze w sezonie 2019/2020 wystąpił dla nich w 11 meczach, zdobywając średnio 6,7 punktu, 1,6 zbiórki oraz 1,9 asysty. Klub z Ohio próbował go wymienić, ale kiedy to się nie udało, w lipcu 2019 roku oficjalnie zakończył z nim współpracę, a rzucający obrońca został wolny agentem. Aż do teraz.

Czytaj także: Pacjent zero w NBA wciąż odczuwa skutki COVID-19. Rudy Gobert ma problem z węchem
Koszykarze walczą z rasizmem. Slogany zamiast nazwisk na koszulkach 

Komentarze (0)