Liga NBA przygotowuje się do wznowienia zawieszonego 11 marca sezonu 2019/2020. W ubiegły wtorek, 23 czerwca rozpoczęła się następna faza, w której drużyny, które jadą do Orlando, zaczęły przeprowadzać testy wśród swoich zawodników oraz sztabów. Pozytywne wyniki na obecność wirusa otrzymało 16 na 302 koszykarzy. Wśród nich było czterech reprezentantów Sacramento Kings, w tym Jabari Parker. (Więcej TU)
Nie ma w tym nic nadzwyczajnego, bo zachorować może każdy, ale zachowanie wybranego z drugim numerem w drafcie 2014 skrzydłowego, już szokuje. Parker widziany był w sobotę w parku Longfellow w Chicago, jak grał w tenisa. Złamał nakaz kwarantanny. Nie miał też założonej obowiązkowej maseczki.
Gracz NBA z pozytywnym wynikiem testu ma pozostać odizolowany przez 14 dni. Kiedy Parker okazał się zakażony wirusem, powiedział, że będzie przechodził kwarantannę w rodzinnym Chicago.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: polski koszykarz jak strongman. Przeciągnął auto
NBC Sports Bay Area zapytało o tę sytuację jego klub. "Jesteśmy świadomi doniesień i zbieramy dodatkowe informacje. W tej chwili nie mamy nic więcej do dodatnia" - brzmiała odpowiedź Sacramento Kings.
Zdjęcia, grającego w tenisa Parkera pojawiły się na portalu TMZ 27 czerwca. Koszykarz 25 czerwca oświadczył, że "kilka dni temu" otrzymał pozytywny wynik testu na koronawirusa. Kiedy dokładnie doszło do zakażenia, nie wiadomo.
Chociaż pod znakiem zapytania stoi, na jakim etapie styczności z koronawirusem 25-latek był faktycznie, jego zachowanie nie wygląda dobrze chociażby z punktu public relations.
Nie jest jasne, kiedy Jabari Parker będzie mógł wrócić do zespołu i przygotować się z nim do zbliżającego się dużymi krokami wznowienia sezonu 2019/2020. W zespole Sacramento Kings zakażonych okazało się czterech koszykarzy, oprócz Parkera, są to Buddy Hield oraz Alex Len. Nazwisko czwartego nie wypłynęło do mediów, tak jak stało się to w przypadku trzech pozostałych.
Jabari Parker Out Playing Tennis Mask-less After COVID Announcement https://t.co/f4wk2wXafl
— TMZ (@TMZ) June 28, 2020
Czytaj także:
Filip Matczak: Zawsze dobrze wspominałem Stargard. Duży wpływ na moją decyzję miał trener Jacek Winnicki
To nie koniec hitów w Ostrowie. Stal może wzmocnić Dulkys czy Airington