Gdy zadzwoniłem do Tomasza Gielo o opinię na temat gry i umiejętności Gabriela Lundberga, ten jeszcze przed pierwszym pytaniem powiedział, żeby mówić o nim "Iffe". To drugie imię 25-letniego Duńczyka, nowego rozgrywającego Stelmetu Enea BC Zielona Góra.
- Kibice i dziennikarze w Polsce muszą się nauczyć, żeby zwraca się do niego "Iffe". To jego drugie imię, ale tym właśnie posługuje się na co dzień - zdradził Gielo.
Polak z Duńczykiem w zeszłym sezonie występowali w hiszpańskim Iberostarze Teneryfa. Gielo w samych superlatywach wypowiada się na temat umiejętności nowego rozgrywającego Stelmetu Enea BC. Jego zdaniem - zielonogórzanie zrobili bardzo dobry ruch, ściągając go do Polski, po trzech latach spędzonych w Hiszpanii. Lundberg w Zielonej Górze zastąpi Szweda Ludviga Hakansona, który przeniósł się do RETAbet Bilbao Basket.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: nie tylko świetnie skacze o tyczce. Akrobatyczne umiejętności Piotra Liska
"Kibice go pokochają"
Lundberg w zespole z Teneryfy występował na dwóch pozycjach: rozgrywającego i rzucającego, ale Duńczyk nie ukrywa, że znacznie lepiej czuje się jako "jedynka". Takiego właśnie zawodnika w swojej drużynie chciał mieć trener Żan Tabak. W Zielonej Górze mówią, że to właśnie Chorwat jest "ojcem" tego transferu.
- To klasyczny combo-guard, choć lepiej czuje się jako rozgrywający. To zawodnik bardzo atletyczny, który preferuje szybką koszykówkę. Takiego gracza szukaliśmy, idealnie pasuje do naszego stylu. Na różne sposoby potrafi zdobywać punkty. Statystyki z ostatnich lat pokazują, że woli penetrować z piłką pod kosz niż decydować się na rzuty z dystansu - opisuje nowego zawodnika Mariusz Niedbalski, asystent Tabaka.
- Jeśli trener Tabak będzie go wykorzystywał w roli Ludde Hakansona z zeszłego sezonu, to zyskuje gracza jeszcze bardziej atletycznego. "Iffe" jest w stanie także kreować grę dla kolegów, umie podać piłkę - skomentował reprezentant Polski.
Gielo jest przekonany, że Lundberg szybko stanie się ulubieńcem kibiców Stelmetu Enea BC. Duńczyk preferuje atletyczną i fizyczną koszykówkę. Uwielbia kończyć akcje z dużą siłą, możemy po nim spodziewać się wielu efektownych zagrań, w tym także wsadów.
- To zawodnik grający niezwykle efektownie. Jest atletyczny i silny. Z dynamitem w nogach. Wydaje mi się, że bardzo szybko stanie się ulubieńcem zielonogórskiej publiczności - przyznał.
- "Iffe" jest bardzo ambitny i pracowity. Po każdym treningu zostawał i mocno pracował nad swoimi mankamentami. Nie przypominam sobie dnia, w którym nie zostałby po zajęciach. To typ "pracusia" - dodał.
Jest chytry na przechwyty
Gielo nie ukrywa, że Lundberg po ostatnim sezonie ma sporo do udowodnienia. W barwach Iberostaru na parkietach ACB spędzał średnio 16 minut, notując w tym czasie 6,8 pkt i 1,9 asyst. W Zielonej Górze bardzo na niego liczą. Ma być jedną z wiodących postaci Stelmetu.
- Jestem przekonany, że Stelmet jest dla niego - w tym momencie kariery - dobrą opcją. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to "Iffe" zrobi kolejny krok do przodu - zaznaczył Gielo, który w ostatnich dniach odbył krótką rozmowę z Duńczykiem.
- Chwilę rozmawialiśmy w momencie, gdy sprawa była już domknięta. Pogratulowałem mu wyboru i życzyłem powodzenia - powiedział.
Polak jest fanem nowego składu Stelmetu, zwłaszcza formacja obwodowa mocno przypadła mu do gustu. Jego zdaniem - zielonogórzanie za sprawą Lundberga, Marcela Ponitki i Daniela Szymkiewicza będą w stanie grać bardzo agresywnie w obronie. To ma być główny atut w układance Żana Tabaka.
- Stelmet zbudował bardzo ciekawy "backcourt" - w postaci Lundberga, Ponitki i Szymkiewicza. Każdy z nich jest zadziorny w obronie, chytry na przechwyty - opisuje.
Duńczyk, mimo młodego wieku, ma już spore doświadczenie na europejskich parkietach. Karierę rozpoczął w rodzimej lidze, ale od 2017 roku występował w Hiszpanii. Zaczynał na zapleczu ekstraklasy w ekipie Bàsquet Manresa, z którą awansował do ACB. Był tam pierwszoplanową postacią.
W debiucie na boiskach najsilniejszej ligi w Europie spisywał się bardzo przyzwoicie, notując średnio 10,3 punktu i 3 asysty na mecz. Ostatnio grał dla Iberostaru Teneryfa. Teraz zmienia pracodawcę. Podobny krok wykona Tomasz Gielo. W piątek opublikujemy rozmowę z Polakiem, w którym opowie o swojej sytuacji.
Zobacz także:
EBL. Stelmet Enea BC. Filip Put: Przemyślany skok na głęboką wodę [WYWIAD]
EBL. Adrian Bogucki: Po słowach Jasińskiego zrezygnowałem ze Stelmetu [WYWIAD]
Szaleństwo w Lublinie. Rośnie nowa potęga w PLK. Prezes Startu: Chcielibyśmy zwiększyć budżet o kilka milionów