Kontraktując Josha Perkinsa GTK Gliwice zamknęło skład na nowy sezon z przytupem. - To zawodnik, którego obserwowałem już od dłuższego czasu. Niewiele zabrakło, a miałby szansę zagrać w NBA. To typ prawdziwego lidera i przez lata gry w Gonzadze prowadził ten klub do sporych sukcesów - komentuje trener Matthias Zollner.
W sierpniu obchodzić będzie 25. urodziny, a GTK będzie jego pierwszym europejskim klubem. Nadzieje z nim związane są w klubie ogromne.
Perkins ma za sobą grę na Uniwersytecie Gonzaga, gdzie z Buldogami walczył o najwyższe laury w NCAA. Seniorski sezon 2018/2019 zakończył ze średnimi na poziomie 11 punktów, 6,3 asysty i 2,7 zbiórek na mecz.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: nie tylko świetnie skacze o tyczce. Akrobatyczne umiejętności Piotra Liska
Wzbudził niemałe zainteresowanie swoją osobą. Zagrał dla Charlotte Hornets w Lidze Letniej w Las Vegas, gdzie notował przeciętnie 7 "oczek" i 3 asysty na mecz. Finalnie w NBA nie zadebiutował, ale pojawił się w G League.
W ekipie Greensboro Swarm (28 meczów, 4,3 punktu i 3 asysty) spotkał się m.in. z Terry'm Hendersonem, z którym teraz będzie chciał odnosić sukcesy w Gliwicach. I właśnie ten obwód może być największą siłą ekipy dowodzonej przez Zollnera.
- Umiejętności Perkinsa pozwalają mu być z jednej strony bardzo dobrym strzelcem, a z drugiej potrafi dzielić się piłką i grać dla drużyny. Szukaliśmy takiego zawodnika, który potrafi bardzo dobrym podaniem obsłużyć swoich kolegów. Ważna była też jego mentalność, a on jest po prostu urodzonym zwycięzcą - charakteryzuje go niemiecki szkoleniowiec.
Zollner od początku chciał mieć solidny zaciąg zza wielkiej wody i dopiął swego. Perkins, Henderson, Malcolm Rhett i Jordon Varnado - ten zestaw wygląda naprawdę bardzo obiecująco. Gdy Polacy - w szczególności Kacper Radwański, Daniel Gołębiowski czy Szymon Szymański - dołożą swoją cegiełkę, to misja play-off wydaje się być na wyciągnięcie ręki.
Zobacz także:
Polski Cukier Toruń ma nowego prezesa. Zaległości spłaci jednak stary. Maciej Wiśniewski: Czuję się do tego zobowiązany, klub nie może mieć bagażu!
Zakończył się proces licencyjny. Cztery drużyny z Trójmiasta w walce o mistrzostwo Polski