EBL. Sparing. Bezcenny test dla GTK, Martin Krampelj zaszalał w debiucie

Materiały prasowe / Materiały prasowe / Szymon Szczur / Na zdjęciu: Matthias Zollner
Materiały prasowe / Materiały prasowe / Szymon Szczur / Na zdjęciu: Matthias Zollner

W ostatnim teście przed startem Energa Basket Ligi GTK Gliwice sprawiło sobie niespodziankę, wygrywając 79:74 z etatowym mistrzem Czech, ekipą ERA Basketball Nymburk. Kapitalnie w śląski team wszedł Słoweniec Martin Krampelj.

Wygrana nad takim rywalem na kilka dni przed startem ligi musi cieszyć. Tak samo ważną i budującą sprawą był występ Martina Krampelja.

Słoweński środkowy dotarł do Gliwic w czwartek - miał pomóc wypełnić lukę pod koszem, gdzie na dłuższy czas wypadł M.J. Rhett. Dwa dni później już szalał w barwach nowego pracodawcy.

Krampelj z gliwicką ekipą przywitał się 26 punktami, co dało mu miano najskuteczniejszego gracza meczu. To on był jednym z głównych autorów niespodzianki, bo defensywa z Nymburka nie miała na niego odpowiedzi.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: skandaliczne zachowanie koszykarza! Potraktował rywala brutalnie

GTK od początku wyglądał nieźle, a korzystny wynik z przed przerwą "zrobiła" seria 15:0 na przełomie pierwszej i drugiej kwarty - po niej podopieczni Matthiasa Zollnera prowadzili 26:15, a na przerwę do szatni schodzili prowadząc różnicą 13 "oczek".

Rozpędzeni gliwiczanie po przerwie poszli za ciosem. Dobrze funkcjonowała defensywa, bowiem rywale z Czech zakończyli pojedynek z 21 stratami na koncie. W ataku GTK również lepiej szukało się na boisku, notując 19 asyst.

Przed decydującą częścią było 73:53 dla GTK. Rywale z Nymburka rzucili się w pogoń, zatrzymali gliwiczan na zaledwie 6 "oczkach" w czwartej kwarcie, ale do sukcesu i tak okazało się to niewystarczające.

Z wygranej i debiutu Krampelja trener Zollner musi być zadowolony. Z faktu, że jego podopieczni w drugiej połowie niemal roztrwonili 26 punktów przewagi już niekoniecznie.

Trzeba też dodać, że obie drużyny wystąpiły osłabione. W GTK zabrakło Jordona Varnado i Mateusza Szlachetki. Pierwszy dostał wolne z powodu drobnego bólu w kolanie, a drugi walczy z chorobą. W składzie gości z Nymburka zabrakło Vojtecha Hrubana i Omara Prewitta.

Gliwiczanie nowy sezon Energa Basket Ligi zainaugurują w najbliższy piątek 28 sierpnia, kiedy to we własnej hali zmierzą się z Polskim Cukrem Toruń.

GTK Gliwice - ERA Basketball Nymburk 79:74 (20:15, 26:18, 27:20, 6:21)

Punkty dla GTK: Martin Krampelj 26, Terry Henderson 16, Josh Perkins 13, Bartosz Majewski 9, Łukasz Diduszko 7, Daniel Gołębiowski 4, Kacper Radwański 4, Szymon Szymański 0, Mikołaj Adamczak 0.

Zobacz także:
Śląsk minimalnie gorszy od Nymburka, obiecujący debiut Nevelsa
Utalentowany koszykarz wraca do Polski. PGE Spójnia Stargard uzupełniła skład

Komentarze (0)