EBL. Sparing. Śląsk minimalnie gorszy od Nymburka, obiecujący debiut Nevelsa

WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski / Na zdjęciu: Śląsk Wrocław
WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski / Na zdjęciu: Śląsk Wrocław

Koszykarze Śląska Wrocław mają za sobą pierwszy sprawdzian po powrocie do treningów. W hali Orbita podopieczni Olivera Vidina po wyrównanym boju przegrali z ERA Basketball Nymburk 86:92. Debiutu w końcu doczekał się Garrett Nevels.

Okres kwarantanny mają już za sobą i starają się jak najlepiej przygotować do startu Energa Basket Ligi. Pojedynek z mistrzem Czech wypadł dla nich bardzo pozytywnie.

Śląsk bardzo dobrze wszedł w mecz - w pierwszej kwarcie po serii 8:0 prowadził nawet różnicą 11 punktów (27:16). W drugiej części goście szybko jednak odrobili straty, a po przerwie obie ekipy toczyły bardzo wyrównany bój.

Wrocławianie dystans zaczęli tracić dopiero na finiszu - wtedy to ekipa z Nymburka osiągnęła rekordową 10-punktową przewagę (92:82). Tej nie dali już sobie odebrać.

ZOBACZ WIDEO: Pracował z Lewandowskim w Lechu Poznań. "Poprawił wszystko, jest najlepszym napastnikiem na świecie. To gladiator"

Najskuteczniejszym graczem w obozie Olivera Vidina okazał się Garrett Nevels, który już w swoim pierwszym występie dał próbkę swoich możliwości. Amerykański rzucający zaliczył 21 "oczek" (9/14 z gry), 8 zbiórek i 4 asysty. Double-double skompletował z kolei Akos Keller, a Strahinja Jovanović popełnił aż... 11 strat.

W składzie Śląska zabrakło doskonale dysponowanego na początku okresu sparingowego Aleksandra Dziewy, a na debiut nadal czekać musi objęty kwarantanną Elijah Stewart.

Wrocławianie w kolejnym sparingu zmierzą się z MKS-em Dąbrowa Górnicza, z kolei goście z Czech w sobotę zagrają z GTK Gliwice.

WKS Śląsk Wrocław - ERA Basketball Nymburk 86:92 (31:23, 23:31, 20:22, 12:16)

Punkty dla Śląska: Garrett Nevels 21, Akos Keller 20 (11 zb), Strahinja Jovanović 17, Jakub Musiał 9, Szymon Tomczak 8, Michał Gabiński 7, Paweł Strzępek 2, Artur Łabinowicz 2.

Zobacz także:
Młodzież z Gdyni popsuła święto we Włocławku. Asseco Arka zbiła Anwil
Mistrz pudłował na potęgę. Start swobodnie ograł Stelmet Enea BC

Źródło artykułu: