EBL. WKS Śląsk na duży plus. Świetni Jovanović i Nevels, Astoria bez szans

Newspix / PRZEMYSLAW KAROLCZUK / Na zdjęciu: Strahinja Jovanović wchodzi pod kosz
Newspix / PRZEMYSLAW KAROLCZUK / Na zdjęciu: Strahinja Jovanović wchodzi pod kosz

WKS Śląsk nie pozostawił złudzeń Enea Astorii Bydgoszcz! Gospodarze pokonali rywali w Hali Orbita aż 90:66. Duet Strahinja Jovanović - Garrett Nevels rzucił 42 punkty.

WKS Śląsk udanie otworzył sezon 2020/2021 w Energa Basket Lidze. Wrocławianie pewnie pokonali na własnym parkiecie Enea Astorię różnicą 24 punktów.

Trener Oliver Vidin chce stawiać na młodzież. Zrobił to już w meczu pierwszym meczu i na pewno nie żałuje. Odświeżony WKS Śląsk wyglądał świetnie na tle zespołu z Bydgoszczy.

Błyszczeli obcokrajowcy, serbski rozgrywający, Strahinja Jovanović rzucił 22 punkty i zanotował sześć asyst. Garrett Nevels zdobył 20 "oczek", trafiając 4 na 5 rzutów z dystansu. Amerykanin miał również cztery zbiórki i pięć kluczowych podań.

WKS już do przerwy prowadził 46:35, a po przerwie dominacja "Wojskowych" jeszcze się wypukliła. Drużyna z Wrocławia w czwartej kwarcie dokończyła dzieła, wygrywając ten fragment 25:15, a całe spotkanie 90:66.

Enea Astoria miała przede wszystkim problem z celnością - podopieczni Artura Gronka wykorzystali zaledwie 24 na 67 oddanych rzutów z pola, co daje słabe 35-proc. skuteczności. Jednym z nielicznych, który trzymał poziom, był Corey Sanders, zdobywca 19 punktów, sześciu zbiórek i ośmiu asyst.

Trener Vidin dał w piątek zaprezentować się młodzieży, a ta go nie zawiodła. Debitujący w Energa Basket Lidze Kacper Gordon zdobył osiem punktów i miał trzy asysty w 17 minut. Jan Wójcik, syn legendy, Adama Wójcika, zanotował cztery punkty i sześć zbiórek. Sporo na parkiecie spędzili też Jakub Musiał, Maksymilian Zagórski czy Szymon Tomczak.

Taka mieszanka Śląska młodości z doświadczeniem może się podobać. Utalentowani koszykarze, którzy debiutują na tym poziomie rozgrywek mają szansę w tym sezonie udowodnić, że naprawdę stać ich na dużo i to już teraz.

Wynik:

WKS Śląsk Wrocław - Enea Astoria Bydgoszcz 90:66 (22:18, 24:17, 19:16, 25:15)

WKS: Jovanović 22, Nevels 20, Stewart 10, Gabiński 9, Keller 9, Gordon 8, Tomczak 6, Wójcik 4, Musiał 2, Zagórski 0, Łabinowicz 0, Żeleźniak 0.

Enea Astoria: Sanders Jr. 19, Nizioł 13, Chyliński 10, Loncar 9, Frąckiewicz 6, Gabrić 4, Krauski 3, Nowakowski 2, Aleksandrowicz 0.

Czytaj także: Damian Lillard opuścił Florydę, chce dokładniej przyjrzeć się kontuzji
PGE Spójnia Stargard wpuszczona na minę, Gudul z dwoma kontraktami! 

ZOBACZ WIDEO: Nie tylko FIFA The Best. Robert Lewandowski ma szansę na kolejną prestiżową nagrodę

Komentarze (9)
avatar
Henryk
29.08.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Cieszcie się do woli, przyjdą też mecze trudniejsze, ale. 
avatar
HalaLudowa
29.08.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
@Sektor6: No i debiut Jasia 
avatar
Sektor6
28.08.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Ależ mi się to przyjemnie oglądało. Jak kiedyś młody Krysiewicz Parzyński, Zieliński 
avatar
HalaLudowa
28.08.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
@fazzzi: Zobaczymy jak będzie sobie reszta młodych radzić w 1LM. Za kilka dni Zastal we Wrocławiu 
avatar
WroDKL
28.08.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Do prowadzącego doping w Orbicie - gościu, albo krzycz głośno albo oddaj megafon komuś innemu. Sektor obok ledwo słychać, co wy tam krzyczycie. Czytaj całość