W pewnym momencie mówiło się nawet o tym, że to może być koniec sezonu 2019/2020 w NBA. Sam LeBron James opowiedział się za takim rozwiązaniem. Po burzliwych rozmowach podjęto jednak inne działania - właściciele klubów oraz sama liga mają bardziej zaangażować się w walkę z rasizmem, a rozgrywki zostaną dokończone.
NBA i NBPA (związek zawodników; przyp. red) potwierdzili w piątek, że następne mecze fazy play off odbędą się w sobotę.
Decyzja o wznowieniu gry została podjęta na spotkaniu władz ligi, zawodników, trenerów i właścicieli klubów.
Koszykarze zbojkotowali środowe spotkania ligi NBA na znak protestu przeciwko wydarzeniom, które miały miejsce w Wisconsin. 29-letni Afroamerykanin, Jacob Blake, został siedmiokrotnie postrzelony przez policję i jest sparaliżowany od pasa w dół.
W ślady Bucks poszły też inne zespoły: Houston Rockets, Oklahoma City Thunder, Los Angeles Lakers oraz Portland Trail Blazers, a przełożone zostały także czwartkowe i piątkowe spotkania.
W sobotę odbędą się trzy spotkania: Milwaukee Bucks - Orlando Magic, Houston Rockets - Oklahoma City Thunder oraz Los Angeles Lakers - Portland Trail Blazers. Bucks i Lakers prowadzą w swoich seriach 3-1, w rywalizacji Rockets z Thunder jest remis 2-2.
The NBA postseason will resume on Saturday.
— Shams Charania (@ShamsCharania) August 28, 2020
Czytaj także: Donald Trump skrytykował NBA. Nazwał ligę "organizacją polityczną
Damian Lillard opuścił Florydę, chce dokładniej przyjrzeć się kontuzji
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Lewandowski o twarzy dziecka. Film podbija sieć