Włodarze PGE Turowa Zgorzelec kilka dni temu pozyskali Adama Wójcika oraz Kamila Chanasa. Teraz, sternicy wicemistrzów Polski są bardzo blisko zakontraktowania Pawła Leończyka. Były koszykarz Energi Czarnych Słupsk nie złożył jeszcze podpisu na umowie z przygranicznym klubem, ale wiele wskazuje na to, że w nadchodzących rozgrywkach będzie on bronił barw ekipy prowadzonej przez Sasę Obradovicia. - Nie podpisałem jeszcze żadnej umowy - powiedział sam zainteresowany specjalnie dla portalu SportoweFakty.pl, po czym dodał: Ale prowadzimy negocjacje (z tym zespołem - przyp. P.K.).
Pertraktacje miały zakończyć się już w minionym tygodniu, ale wszystko się przedłużyło. - Paweł nie podpisał jeszcze żadnego kontraktu, ale jesteśmy blisko dojścia do porozumienia (z Turowem - przyp. P.K.) - mówi agent zawodnika, Grzegorz Piekoszewski.
Leończyk w 2006 roku został dostrzeżony przez sztab szkoleniowy Polpharmy Starogard Gdański. Mierzący 202 cm wzrostu gracz zanim trafił do zespołu ze stolicy Kociewia, z dobrej strony zaprezentował się w ŁKS Spójnia Stargard Szczeciński, gdzie notował przeciętnie blisko 12 punktów, oraz ponad 6 zbiórek na mecz. Pierwszy rok w "Kociewskich Diabłach" nie był najlepszy w wykonaniu tego koszykarza. Wiele zmieniło się w kolejnym sezonie. 23-letni zawodnik często wychodził w pierwszym składzie, dzięki czemu znacząco poprawił swoje indywidualne wyniki. Po wprowadzeniu przepisu o tzw. młodzieżowcu, stał się jednym z najbardziej rozchwytywanych polskich zawodników. Leończyk otrzymał wiele ofert, a ostatecznie trafił do Energi Czarnych Słupsk. Dla tej drużyny rozegrał 40 ligowych meczów, w których średnio zdobywał 6,1 punktu, oraz 3,5 zbiórki.
Wiele wskazuje również na to, że prócz Leończyka szeregi Turowa zasili także Paweł Kikowski. 23-letni rzucający obrońca rozwinął skrzydła w zespole Sebastiana Machowskiego, Kotwicy Kołobrzeg. Reprezentant Polski, który jest zarazem wychowankiem "Czarodziei z Wydm", zakończył minione rozgrywki ze średnimi rzędu 12,4 punktu, 2 zbiórki oraz 2,4 asysty. Póki co gracz ten nie złożył jeszcze podpisu na kontrakcie.
Przypomnijmy, że jak do tej pory w szeregach zgorzeleckiego teamu znajduje się czterech Polaków. Prócz wspomnianych wcześniej Wójcika oraz Chanasa, ważne umowy posiadają Krzysztof Roszyk oraz Robert Witka.