Regulamin Polskiej Ligi Koszykówki S.A. jest niby jasny i klarowny. Niedziela udowodniła jednak, że każdy punkt da się na szybko zmienić.
Wedle zapisów każdy zespół przystępując do meczu Energa Basket Ligi do protokołu meczowego musi mieć wpisanych minimum siedmiu zawodników posiadających status gracza miejscowego.
Nie dotyczy to klubów występujących w europejskich pucharach - tutaj te minimum to sześciu.
Kluczowy fragment Regulaminu PLK S.A. na sezon 2020/2021:
12.3. W składzie drużyny nie może być więcej niż 12 zawodników.
12.4. Do protokołu meczowego musi być wpisanych i gotowych do gry co najmniej siedmiu (7) zawodników posiadających status zawodnika miejscowego.
12.5. Naruszenie przez klub zasad opisanych w pkt. 12.4 powoduje orzeczenie przegranej walkowerem.
12.6. W drużynie klubu biorącego udział w fazie grupowej rozgrywek organizowanych przez FIBA Europe (Puchar Europy FIBA) lub Euroleague Commercial Assets (Euroliga, Puchar Europy) lub spółkę BCL (Koszykarska Liga Mistrzów) oraz Zjednoczonej Ligi VTB, musi być wpisanych i gotowych do gry co najmniej sześciu (6) zawodników posiadających status zawodnika miejscowego.
W trakcie meczu Polski Cukier Toruń - Anwil Włocławek temat ten poruszył Maciej Wiśniewski. Były prezes "Twardych Pierników" dopytywał dlaczego Anwil nie został ukarany walkowerem.
Ogladam mecz Polski Cukier Toruń - Anwil Włocławek. Czytam art 12 REGULAMINU ROZGRYWEK PLK i nie mogę uwierzyć, że nie ma walkowera ze względu na ilość graczy miejscowych w Anwil Włocławek. Ktoś mi to wytłumaczy?
— Maciej Wisniewski (@MaciejWisniews5) October 18, 2020
Włocławianie podczas derbów w protokole meczowym mieli wpisanych 11 zawodników - w tym zaledwie pięciu posiadających status zawodnika miejscowego. Jako że "Rottweilery" występować będą w fazie grupowej FIBA Europe Cup powinni mieć ich minimum sześciu.
Już wcześniej jednak taka sama sytuacja miała miejsce w meczu Arged BMSlam Stal Ostrów Wielkopolski - GTK Gliwice. Gospodarze wystąpili w dziesięcioosobowym składzie, mając również tylko piątkę graczy o statusie zawodnika miejscowego. Co prawda w gotowości był Jarosław Mokros, który dopiero wyszedł z kwarantanny, ale ten finalnie mecz oglądał "w cywilu". Bo pozwoliła na to szybka poprawka do regulaminu.
Już w trakcie trwania meczu w Ostrowie Wielkopolskim na oficjalnym profilu EBL w mediach społecznościowych pojawił się specjalny komunikat informujący o decyzji Zarządu PLK S.A., że "w przypadku, gdy brak wymaganej liczby zawodników miejscowych w składzie spowodowany jest potwierdzonymi przypadkami COVID-19 lub/i nałożoną na nich kwarantanną, walkower nie będzie nakładany".
W związku z pojawiającymi się pytaniami informujemy, że Decyzją Zarządu PLK, w przypadku gdy brak wymaganej liczby zawodników miejscowych w składzie spowodowany jest potwierdzonymi przypadkami COVID-19 lub/i nałożoną na nich kwarantanną, walkower nie będzie nakładany
— Energa Basket Liga (@PLKpl) October 18, 2020
Czy działanie Zarządu PLK S.A. było zgodne z ustalonymi przed sezonem zasadami? Pewnie tak, bo wszystko można podciągnąć pod punkt 32. regulaminu, który brzmi następująco: "We wszystkich sprawach z prowadzeniem rozgrywek organizowanych przez PLK, a nieujętych w niniejszym Regulaminie decyzje podejmuje Zarząd PLK".
I tym sposobem wszystko niejako jest ok. Czy decyzja podjęta "na szybko" i po cichu była słuszna? Jak każda - ma swoje plusy i minusy. Trzeba jednak dodać, że kluby mają swoje rezerwy i grupy młodzieżowe, zatem zgłoszenie dodatkowego zawodnika miejscowego nie powinno być żadnym problemem.
Zobacz także:
Mistrz z nowym strzelcem. Kris Richard zagra w Zastalu Enea BC
Anwil Włocławek. Nowy trener, stare problemy
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: świetny ruch Brighton. Zobacz, co z piłką potrafi zrobić Jakub Moder