EBL. Niezwykle cenna wygrana Enea Astorii. Nieskuteczna Spójnia nie dogoniła rywali

WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski / Na zdjęciu: drużyna Astorii Bydgoszcz pod wodzą Artura Gronka
WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski / Na zdjęciu: drużyna Astorii Bydgoszcz pod wodzą Artura Gronka

Enea Astoria wytrzymała dużo lepiej końcówkę spotkania w Stargardzie i to ona zgarnęła komplet punktów. Spójnia walczyła do końca, ale do pokonania bydgoszczan zabrakło jej skuteczności. Goście wygrali 95:86.

Spotkanie rozpoczęło się od lepszej gry gospodarzy. W ataku zdecydowanie najlepiej prezentowali się Ricky Tarrant oraz Baylee Steele. Pierwszy doskonale dziurawił kosz rywali rzutami z dystansu, zaś drugi prezentował się doskonale bliżej kosza, rozgrywając zdecydowanie najlepszy mecz w dotychczasowym sezonie.

Enea Astoria grała z kolei zrywami, ale kiedy trafiała, stargardzianie byli w problemach. Swoje jak zwykle robił Corey Sanders, pod koszem walczył Łukasz Frąckiewicz, a grę świetnie rozciągał Tomislav Gabrić. Do przerwy było to bardzo ofensywne widowisko, w którym nieco lepiej czuli się podopieczni Jacka Winnickiego, którzy po dwóch kwartach prowadzili 52:49.

Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie, jednak goście wrzucili wyższy bieg i wyszli nawet na 6-punktowe prowadzenie. Swój niebywały atletyzm wejściami pod kosz wykorzystywał Paulius Dambrauskas, na co rywale nie mogli znaleźć recepty. Podobnie zresztą jak na szybką grę Sandersa. Z kolei po drugiej stronie nadal nie do upilnowania byli Tarrant i Steele, efektem czego przed ostatnią kwartą nadal wszystko mogło się zdarzyć - Enea Astoria prowadziła, ale tylko 76:74.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: niewiarygodna wymiana! Wybiegł poza kort, wrócił i... Zobacz koniecznie

Niebywałym prezentem dla Spójni okazało się jednak zejście z parkietu świetnie radzącego sobie Frąckiewicza (15 pkt. 9 zb. 3 bl.), który w wyniku piątego przewinienia nie dokończył spotkania. I od tego momentu gra gości w ataku faktycznie stanęła, ale Spójnia kompletnie nie potrafiła tego wykorzystać, pudłując nawet - wydawać by się mogło - najprostsze rzuty, w tym bardzo łatwe layupy.

Z kolei bydgoszczanie w końcówce znaleźli swój rytm. W niezwykle ważnym momencie nie mylili się Sanders, Chyliński i Markus Loncar, a kropkę nad i celnym rzutem zza łuku postawił, rozgrywający dobry mecz, Gabrić. Ostatecznie przyjezdni w pustej hali miejskiej w Stargardzie triumfowali 95:86, udowadniając, że potrafią wykorzystać drzemiący w zespole potencjał. Co dla Artura Gronka jednak może być szczególnie cenne, to fakt, że w końcu dobre zmiany dali Marcin Nowakowski oraz Michał Aleksandrowicz.

W zupełnie innym nastroju może być z kolei jego vis-a-vis, czyli Jacek Winnicki. W jego zespole nie zawiedli jedynie Tarrant i Steele. Bardzo starał się Filip Matczak, ale to również był mecz zdecydowanie poniżej jego możliwości. Kompletnie niewidoczni byli natomiast Kacper Młynarski i Mateusz Kostrzewski, a Tomasz Śnieg i Raymond Cowels pudłowali raz po raz. Być może lekiem na zło Spójni okaże się Martez Walker, który ma zastąpić świeżo zwolnionego, zawodzącego strzelca - Wayne'a Blacksheara.

PGE Spójnia Stargard - Enea Astoria Bydgoszcz 86:95 (25:20, 27:29, 22:27, 12:19)
PGE Spójnia:

Ricky Tarrant 29, Baylee Steele 21, Raymond Cowels 13, Filip Matczak 7, Mateusz Kostrzewski 6, Tomasz Śnieg 6, Omari Gudul 2, Kacper Młynarski 2.

Enea Astoria: Tomislav Gabrić 16, Corey Sanders 16, Paulius Dambrauskas 15, Łukasz Frąckiewicz 15, Markus Loncar 9 (11 zb.), Michał Aleksandrowicz 9, Jakub Nizioł 5, Michał Chyliński 4, Marcin Nowakowski 4, Michał Krasuski 3.

#DrużynaMZP+-Pkt
1 Enea Stelmet Zastal Zielona Góra 30 27 3 2853 2357 57
2 Legia Warszawa 30 21 9 2540 2306 51
3 Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski 30 20 10 2547 2384 50
4 WKS Śląsk Wrocław 30 20 10 2513 2377 50
5 Trefl Sopot 30 19 11 2531 2379 49
6 Polski Cukier Start Lublin 30 17 13 2433 2414 47
7 King Szczecin 30 17 13 2354 2415 47
8 PGE Spójnia Stargard 30 16 14 2505 2472 46
9 MKS Dąbrowa Górnicza 30 14 16 2470 2539 44
10 Arriva Polski Cukier Toruń 30 12 18 2579 2623 42
11 Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz 30 12 18 2572 2677 42
12 Tauron GTK Gliwice 30 11 19 2455 2550 41
13 Anwil Włocławek 30 10 20 2481 2580 40
14 HydroTruck Radom 30 10 20 2333 2485 40
15 Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia 30 8 22 2233 2584 38
16 SKS Starogard Gdański 30 6 24 2558 2815 36

Czytaj także:
Suzuki I liga. Mieszanka narodowości pod koszem w Pelplinie. Nowa twarz na zapleczu ekstraklasy >>
EBLK. Szkolenie w Gdyni. CCC Polkowice dało solidny wycisk młodzieży GTK >>

Komentarze (4)
avatar
POLONISTA Z KRWI I KOŚCI
25.10.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Astra się rozkręca?! :) Brawo... 
Cris7
25.10.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tragikomedii ciąg dalszy w Stargardzie....Nikt tu nie wyciąga żadnych wniosków....Po raz kolejny powtarzam że koszykówka to sport dla ludzi wysokich i bez centów grać się nie da, nawet w nowocz Czytaj całość
avatar
Kaisel
25.10.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Rozczarowanie wynikiem tego meczu jest w Stargardzie ogromne. Niestety, ale Spojnia idzie donikad. Totalny chaos i brak umiejetnosci na wielu plaszczyznach. Szykuja sie zmiany, ktore miejmy nad Czytaj całość