Suzuki I liga. Pierwsza zmiana na ławce trenerskiej. Nikołaj Tanasiejczuk poza Energą Kotwicą

Materiały prasowe / Karol Skiba / Na zdjęciu trener Nikołaj Tanasiejczuk
Materiały prasowe / Karol Skiba / Na zdjęciu trener Nikołaj Tanasiejczuk

Na zapleczu ekstraklasy doszło do pierwszej zmiany na ławce trenerskiej w sezonie 2020/21. W poniedziałek rozwiązano umowę z Nikołajem Tanasiejczukiem, dotychczasowym trenerem Energa Kotwicy Kołobrzeg.

Jeszcze w trakcie poprzednich rozgrywek stery nad Energą Kotwicą Kołobrzeg po Mariuszu Karolu przejął Nikołaj Tanasiejczuk, 60-letni szkoleniowiec, który z kołobrzeskim klubem związany był w przeszłości jako zawodnik i trener, który wprowadził go do ekstraklasy.

Latem podpisał nowy, minimum dwuletni kontrakt - w myśl koncepcji o budowie drużyny na lata, a na pokład zabrał ze sobą nazwiska znane na parkietach pierwszej ligi. Mimo to, zespół grał poniżej oczekiwań i w sezonie 2020/21 - jak na razie - odniósł zaledwie 2 zwycięstwa.

Najpierw do sztabu dołączył znany w Kołobrzegu Paweł Blechacz, a następnie z zespołem pożegnał się koszykarz Aleksander Załucki, który przeniósł się do pierwszoligowego Pelplina. Natomiast treningi z drużyną rozpoczął wówczas Patryk Stankowski. Klub miał nadzieję, że zgodnie z powiedzeniem "Kotwica w górę", inne ruchy nie będą konieczne. Mimo obserwacji rynku trenerskiego, nie wszyscy spośród osób decyzyjnych byli przychylni takiemu rozwiązaniu (o tym pisaliśmy tutaj). Jednak decyzja o zmianie na ławce trenerskiej zapadła tuż po ostatniej kolejce, po której nie było już żadnych argumentów.

Nazwisko nowego szkoleniowca zostanie oficjalnie podane jeszcze we wtorek.

Kontrakt z trenerem Tanasiejczukiem został rozwiązany. Trener Nikołaj Tanasiejczuk objął naszą drużynę już w trakcie...

Opublikowany przez Energa Kotwica Kołobrzeg Wtorek, 17 listopada 2020


Zobacz także:

Suzuki I liga. Bartosz Sarzało: Mam potencjał, aby kiedyś stać się takim trenerem, jakim zawsze chciałem [WYWIAD]
Koszykówka. Jakub Dłoniak i przystanek trzecia liga. "Jest w formie, aby wrócić na dużą scenę"

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kapitalne uderzenie na polu golfowym. Nagranie jest hitem

Komentarze (0)