Transfery. MKS potwierdza Serba - Milivoje Mijović zagra w Dąbrowie Górniczej

Materiały prasowe / Materiały prasowe / Szymon Szczur / Na zdjęciu: Milivoje Mijović
Materiały prasowe / Materiały prasowe / Szymon Szczur / Na zdjęciu: Milivoje Mijović

Jedna luka wypełniona. MKS Dąbrowa Górnicza znalazł nowego silnego skrzydłowego. Został nim Serb Milivoje Mijović, który poprzednie rozgrywki spędził u rywala zza miedzy, czyli w GTK Gliwice.

W Dąbrowie Górniczej od dłuższego czasu trwały poszukiwania nowego podkoszowego. Ivan Karacić od początku miał problem z kolanem, grał mało i słabo. Decyzja mogła być tylko jedna - rozstanie.

MKS tym samym ruszył na poszukiwania. Żeby nie było tak łatwo, to w tzw. między czasie wypadł Sacha Killeya-Jones, który doznał poważnej kontuzji kolana i dla niego sezon zakończył się przedwcześnie.

Teraz nadszedł czas na łatanie dziur. Pierwszą wypełni 29-letni Serb Milivoje Mijović. W Energa Basket Lidze zawodnik ten jest doskonale znany - poprzednie rozgrywki spędził w Gliwicach. Dla GTK rozegrał 22 mecze notując średnio 10,7 punktu, 6,5 zbiórki i 1,5 asysty. Waleczny, agresywny, dający drużynie dużą energię. Teraz to wszystko ma przynieść do MKS-u.

- Po tym, jak klub skontaktował się z moim agentem, rozmawiałem z trenerem Alessandro Magro o tym, jaką rolę widzi dla mnie w zespole i czego ode mnie oczekuje. Ponieważ grałem w zeszłym sezonie w Polsce i słyszałem dobre rzeczy o MKS-ie, to decyzja była naprawdę prosta. Wszystko wydarzyło się w kilka godzin - przyznał Serb (za mksdabrowa.pl).

Mijović swój debiut w nowym zespole może zaliczyć już w czwartek - wtedy MKS rozegra arcyważny dla siebie mecz na wyjeździe z Polpharmą Starogard Gdański. - Uważam, że ta drużyna ma spory potencjał, więc moim celem jest pomóc zespołowi kroczyć zwycięską ścieżką - zakończył Mijović.

Zobacz także:
Bez centymetrów nie dali rady. Trefl wykorzystał swoje szanse i ograł MKS
Anwil Włocławek podjął decyzję ws. przyszłości Rotnei Clarke'a

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Maria Szarapowa szykuje formę na święta

Źródło artykułu: