Do 23 listopada Anwil Włocławek miał czas na podjęcie ostatecznej decyzji w sprawie przyszłości Rotnei Clarke'a. Wtedy bowiem dobiegłby końca jego miesięczny kontrakt. Władze klubu z Włocławka nie chcą jednak zwlekać i już teraz podjęto decyzję, że Amerykanin zostaje w zespole do końca sezonu.
Clarke przekonał do swoich umiejętności trenera Marcina Woźniaka i szefostwo włocławskiego klubu. Wszyscy wypowiadają się o nim w samych superlatywach. Szybko zrozumiał system gry, starannie wykonuje polecenia na treningach, ma też dobry kontakt z innymi zawodnikami.
- Od momentu, w którym dołączył do zespołu, Rotnei pokazał się z bardzo dobrej strony i poprzez ciężką pracę na treningach oraz skuteczną postawę w meczach, wykorzystał swoją szansę. Zostaje z nami do końca sezonu i wierzę, że nadal będzie ważną postacią w zespole - mówi (za kkwloclawek.pl) Marcin Woźniak, trener Anwilu Włocławek.
Sam Clarke jest zadowolony z pobytu we Włocławku. Podoba mu się życie w Polsce, chwali organizację klubu. O swojej formie mówi, że z biegiem czasu będzie coraz lepsza, przypomina, że miał ponad 7-miesięczną przerwę od występów na parkiecie (pandemia + brak klubu w nowym sezonie).
Clarke w Anwilu łączy grę na dwóch pozycjach: rozgrywającego i rzucającego obrońcy. Do tej pory wystąpił w pięciu meczach Energa Basket Ligi. Średnio w tych spotkaniach zdobywał 15,2 punktu i 4,2 asysty.
W tym momencie włocławianie mają do dyspozycji sześciu obcokrajowców: McKenzie Moore, Ivan Almeida, Garlon Green, Walerij Lichodiej, Ivica Radić i wspomniany Clarke.
Zobacz także:
Andrzej Pluta: Nie wszyscy w Polsce mają pomysł na młodych graczy [WYWIAD]
Szef Legii o odejściu Sokołowskiego, temacie Dulkysa i najlepszym starcie od 52 lat [WYWIAD]
EBL. Prezes PGE Spójni o rozstaniu z Winnickim, zmianach w składzie i zatrudnieniu Mihevca [WYWIAD]
EBL. Michał Kolenda mówi o propozycji z Zastalu, kosmicznym procencie i wycieczkach do trenera [WYWIAD]
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Maria Szarapowa szykuje formę na święta