NBA. Gordon Hayward podjął decyzję - zagra w Hornets. Fred VanVleet zostaje w Raptors

Getty Images / Mike Ehrmann / Na zdjęciu: Gordon Hayward
Getty Images / Mike Ehrmann / Na zdjęciu: Gordon Hayward

Aż 120 milionów dolarów za 4 lata gry w Charlotte Hornets zarobi Gordon Hayward. Finansowo jak najbardziej opłacało mu się zatem odejść z Boston Celtics. Fred VanVleet zostaje z kolei w Toronto Raptors.

Gordon Hayward ma nowy klub.  Niski skrzydłowy związał się czteroletnim kontraktem z Charlotte Hornets, co może być pewnym zaskoczeniem, gdyż "Szerszenie" nie należą do grona czołowych drużyn NBA. W ostatnich sezonach 30-latek bronił barw zespołu z Bostonu, co było dla niego gwarancją gry o wysokie cele. Teraz się to zmieni. Hayward zdecydował się bowiem odrzucić opcję gracza w swojej umowie z Celtics, która gwarantowała mu 34 miliony dolarów, aby poszukać zdecydowanie dłuższego kontraktu.

To okazało się dla niego jak najbardziej korzystnym posunięciem, gdyż występy w Północnej Karolinie zapewnią mu aż 120 milionów dolarów za cztery lata gry. W skali roku zarobi więc mniej niż zgarnąłby w Bostonie za sezon 2020/21, ale całościowo zyskał sporo, gdyż umowa z Hornets jest w pełni gwarantowana. Tym samym smakiem muszą się obejść Knicks, Hawks i Pacers, którzy mieli sporą chrapkę na Haywarda. Szczególnie bolesne jest to dla nowojorczyków, którzy mieli już przygotowany grunt finansowy pod pozyskanie tego gracza.

Inaczej poradzili sobie w Atlancie Hawks sprowadzili do siebie uniwersalnego skrzydłowego Danilo Gallinariego, któremu zaoferowali 61 mln dolarów za trzy lata gry, a teraz do swojej układanki dorzucają jeszcze rozgrywającego Krisa Dunna, który będzie zmiennikiem lidera "Jastrzębi", Trae Younga. To dla nich spora oszczędność, bowiem 26-latek zarobi 10 mln dolarów w dwa sezony. Wydaje się zatem, że ekipa z Georgii nie powinna mieć problemów z osiągnięciem celu, jakim jest dla niej awans do fazy play-off, bowiem wzmocniony został obwód, a pod koszem Hawks mają parę Capela-Collins.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kapitalne uderzenie na polu golfowym. Nagranie jest hitem

Na pozostanie w Toronto Raptors zdecydował się z kolei Fred VanVleet. Rozgrywający lub rzucający ma za sobą najlepszy sezon w swojej dotychczasowej karierze, w którym udowodnił, jak cennym potrafi być graczem. Notował w nim średnio po 17,6 punktu, 6,6 asysty, 3,8 zbiórki i 1,9 przechwytu. Nowa umowa opiewa na 85 milionów dolarów za cztery lata gry. Ostatni sezon zawiera opcję zawodnika.

Czytaj także:
NBA. Sacramento Kings inwestują w młodą gwiazdę. De'Aaron Fox zarobi krocie >>
NBA. Steven Adams w New Orleans Pelicans, cenne wsparcie dla drużyny Ziona Williamsona >>

Komentarze (0)