Gwiazdor Golden State Warriors we wrześniu, blisko 500 dni po tym jak doznał kontuzji w szóstym meczu finału NBA przeciwko Toronto Raptors, wrócił do treningów.
Szykował się na wielki powrót do gry, tymczasem jeszcze przed oficjalnym rozpoczęciem nowego sezonu znów doznał fatalnego urazu Achillesa.
ZOBACZ WIDEO: Skoki. Słabsza dyspozycja Kamila Stocha. "Zawsze w sezon zimowy wchodził bardzo ostrożnie"
30-latek przeszedł już operację w Los Angeles, która przebiegła bez zarzutu. Według Adriana Wojnarowskiego z ESPN, obwodowy ma być gotowy do gry na początek przyszłego sezonu.
Nie można wykluczyć jednak, że jego absencja się wydłuży. Najdobitniej pokazują to przykłady Johna Walla czy Kevina Duranta, którzy potrzebowali dużo więcej czasu niż 12 miesięcy, aby wrócić do ciężkiego treningu.
Klay Thompson trafił na parkiety NBA w 2011 roku. Od początku swojej kariery związany jest z Golden State Warriors, dla których rozegrał łącznie 615 meczów. Przed rozpoczęciem rozgrywek 19/20 zawodnik podpisał z Warriors maksymalny pięcioletni kontrakt, który gwarantuje mu 189,9 miliona dolarów.
Zobacz także: Zastal gromi, trener lidera PLK tonuje hurraoptymizm
Zobacz także: Szaleństwo na rynku transferowym PLK. Szykują się kolejne zmiany!