El. EuroBasket. Izrael - Polska. Mike Taylor: Nie wykończyliśmy kluczowych akcji

WP SportoweFakty / Miguel Angel Polo / Na zdjęciu: Mike Taylor
WP SportoweFakty / Miguel Angel Polo / Na zdjęciu: Mike Taylor

Izrael ponownie lepszy od Polski w meczu eliminacji do EuroBasketu. W Walencji nasi rywale triumfowali 78:72. - Zawsze, gdy byliśmy blisko, nie potrafiliśmy zrobić tego, czego potrzebowaliśmy, czyli skończyć ważnej akcji - mówi trener Mike Taylor.

W tym artykule dowiesz się o:

Polacy nieźle weszli w mecz. Mieli nawet siedem punktów przewagi (27:20), ale potem przespali kilka minut, Izrael zaliczył serię i nie dał się już dogonić - tak w wielkim skrócie można opisać poniedziałkowy mecz.

Mateusz Ponitka nie miał problemów ze wskazaniem przyczyn porażki - to druga kwarta. Rywale wygrali wówczas fragment 21:3, dzięki czemu szybko odrobili straty i objęli dwucyfrowe prowadzenie.

- Na finiszu drugiej kwarty Gal Mekel zagrał wielkie akcje, trafił niesamowitą trójkę i tym wszystkim dał swojej drużynie dużo energii. My z kolei nie trafiliśmy rzutów wolnych czy rzutów z gry, które zazwyczaj spokojnie kończymy - komentuje trener reprezentacja Polski Mike Taylor.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bójka podczas meczu piłki ręcznej. Kobiet!

W drugiej połowie Biało-Czerwoni cały czas gonili. Na finiszu straty zmalały do zaledwie punktu (72:73). Przechylić szali na swoją stronę się jednak nie udało. - Jestem dumny z tej walki. Z tego, że w drugiej połowie wróciliśmy do gry i daliśmy sobie szansę na wygraną. Zawsze jednak, gdy byliśmy blisko, nie potrafiliśmy zrobić tego, czego potrzebowaliśmy, czyli skończyć ważnej akcji - dodaje Taylor.

Amerykański szkoleniowiec zauważył poprawę jeśli chodzi o pierwszy mecz w tych eliminacjach z Izraelem. - Czuliśmy, że możemy zagrać lepiej. W kilku aspektach dokonaliśmy tego i poprawiliśmy parę rzeczy względem meczu w Gliwicach - wyjaśnił.

Taylor przyznał też, że celem było wygranie grupy eliminacyjnej - tego na pewno już nie uda się dokonać - pierwsze miejsce przypadnie najpewniej niepokonanym dotychczas Izraelczykom. Matematyczne szanse mają jeszcze Hiszpanie.

Biało-Czerwoni na chwilę obecną nie mogą być jeszcze nawet pewni awansu na EuroBasket. Ten będą musieli zapewnić sobie podczas ostatniego okienka - czyli w lutym 2022 roku. Być może awans będą w stanie przypieczętować w... Gliwicach. - Patrzymy w przyszłość na dwa być może domowe mecze w Polsce. To możliwe, że będziemy gospodarzem "bańki" - przyznał Taylor.

Zobacz także:
Izrael - Polska. Bez udanego rewanżu, Mateusz Ponitka nie pomógł
Michał Michalak: Nie potrafiliśmy wykończyć akcji, kiedy byliśmy blisko

Komentarze (8)
avatar
Piesiewicz jesteś zerem
1.12.2020
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Wiemy kogo zabrakło do zwycięstwa pisowski cepie. 
avatar
Gienek7
1.12.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Z tej sami drużyny Tabak wykrzesalby 2 razy więcej... Różnica klas! 
avatar
kucharz
1.12.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Fatalny mecz Zyskowskiego, brak Waczyńskiego, ktoś za Hrycaniuka (jest kilka młodych nazwisk). Dałbym też szansę Garbaczowi (objawienie tego roku) 
avatar
KortezianoTV
1.12.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Największym nieporozumieniem w kadrze jest obecność Hrycaniuka. Nie oszukujmy się, to jest niesamowite drewno bez jakiejkolwiek motoryki. Nigdy nie mogłem patrzeć na jego grę w Zastalu a w repr Czytaj całość
avatar
Gombro
1.12.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Brak kluczowych decyzji Trenera w odpowiednim czasie..