EBL. Transfer Rhetta się spłaca. MKS wygrał po raz pierwszy w domu, ograł Legię

Materiały prasowe / Dorota Murska / Na zdjęciu: M.J. Rhett
Materiały prasowe / Dorota Murska / Na zdjęciu: M.J. Rhett

MKS Dąbrowa Górnicza pokonał Legię Warszawa 89:79. Był to pierwszy domowy triumf podopiecznych Alessandro Magro w sezonie. M.J. Rhett miał 25 punkty i 7 zbiórek.

MKS idzie w górę, Legia - po zmianach - idzie w dół. Ta teoria niejako potwierdziła się w sobotę w Dąbrowie Górniczej, gdzie gospodarze pokonali rewelację pierwszej rundy.

Indywidualnie grający Lester Medford nie daje Legii nawet połowy tego, co dawał Justin Bibbins - w starciu z MKS-em pomimo 8 asyst grał bardzo indywidualnie, wykorzystał 3 z 16 rzutów z gry.

Podopieczni Wojciecha Kamińskiego  prowadzili tylko raz w tym meczu - w 12. minucie z dystansu przymierzył Jamel Morris i było 25:24 dla ekipy ze stolicy. Kolejne minuty finalnie okazały się decydujące.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Karolina Owczarz pochwaliła się nowymi "ciuszkami"

Szybko rzutem z dystansu odpowiedział Elijah Wilson, a kapitalną zmianę dał Michał Kroczak (10 punktów przed przerwą). Jako że pod koszami dobrze radził sobie M.J. Rhett MKS po chwili prowadził rekordowo różnicą 17 "oczek" (47:30). I dąbrowianie mieli mecz pod kontrolą do połowy trzeciej kwarty.

Po przerwie jak w transie trafiał Jakub Karolak (13 z swoich punktów zdobył w trzeciej kwarcie), a gospodarze zaczęli popełniać fatalne straty w poprzek boiska. Goście złapali wiatr w żagle i poczuli, że ten mecz nie jest stracony. Na finiszu straty zmalały do 4 "oczek" (70:74), ale wtedy trzy ważne rzuty trafił Kroczak, a "trójką" z narożnika poprawił Lee Moore.

Zespołowość gospodarzy pozwoliła na pierwszy triumf w Dąbrowie Górniczej. Drużyna wzięła też na siebie ciężar gry przy słabszej postawie Moore'a (11 punktów, 5 zbiórek i 5 asyst), który miał problemy z przewinieniami. 25 punktów zaliczył Rhett (10/14 z gry), Andy Mazurczak rozdał 10 asyst i skompletował double-double.

MKS wygraną odpowiedział na triumf Polpharmy, która na chwilę zrównała się z dąbrowskim zespołem w ligowej tabeli. Walka o utrzymanie nabiera rumieńców. Podopieczni Magro mają w niej duży handicap - 11 z 13 meczów do końca sezonu zagrają we własnej hali.

MKS Dąbrowa Górnicza - Legia Warszawa 89:79 (22:18, 25:14, 15:23, 27:24)

MKS: M.J. Rhett 25, Elijah Wilson 17, Michał Korczak 13, Lee Moore 11, Andy Mazurczak 10 (10 as), Michał Nowakowski 9, Marek Piechowicz 2, Milivoje Mijović 2, Jakub Motylewski 0, Patryk Wieczorek 0.

Legia: Jakub Karolak 23, Jamel Morris 12, Dariusz Wyka 10 (13 zb), Lester Medford 9, Nickolas Neal 9, Grzegorz Kulka 6, Earl Watson 6, Adam Linowski 4, Grzegorz Kamiński 0, Mariusz Konopatzki 0.

#DrużynaMZP+-Pkt
1 Enea Stelmet Zastal Zielona Góra 30 27 3 2853 2357 57
2 Legia Warszawa 30 21 9 2540 2306 51
3 Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski 30 20 10 2547 2384 50
4 WKS Śląsk Wrocław 30 20 10 2513 2377 50
5 Trefl Sopot 30 19 11 2531 2379 49
6 Polski Cukier Start Lublin 30 17 13 2433 2414 47
7 King Szczecin 30 17 13 2354 2415 47
8 PGE Spójnia Stargard 30 16 14 2505 2472 46
9 MKS Dąbrowa Górnicza 30 14 16 2470 2539 44
10 Arriva Polski Cukier Toruń 30 12 18 2579 2623 42
11 Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz 30 12 18 2572 2677 42
12 Tauron GTK Gliwice 30 11 19 2455 2550 41
13 Anwil Włocławek 30 10 20 2481 2580 40
14 HydroTruck Radom 30 10 20 2333 2485 40
15 Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia 30 8 22 2233 2584 38
16 SKS Starogard Gdański 30 6 24 2558 2815 36

Zobacz także:
Ivan Almeida: Nie żałuję powrotu do Anwilu. Woźniak? To bardzo mądry trener
To będzie trafiony strzał? King Szczecin ma nowego rozgrywającego

Źródło artykułu: