LeBron James będzie gotowy na świąteczny mecz w lidze NBA, który odbędzie się w nocy z piątku na sobotę o godz. 2:00 czasu polskiego. Los Angeles Lakers zmierzą się z Dallas Mavericks.
Gwiazdor drużyny z Hollywood w pierwszym spotkaniu sezonu 2020/2021 (przegranym z Los Angeles Clippers 109:116) podkręcił kostkę, ale błyskawicznie uciął spekulacje, jakoby ten uraz miał wykluczyć go z gry prestiżowym meczu.
- Będę w pełni gotowy na świąteczne starcie - przekazał w czwartek mediom James. - Nigdy nie opuściłem świątecznego spotkania i nie planuję tego zrobić także w tym roku - dodawał czterokrotny mistrz NBA.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Maria Szarapowa w wersji retro. Fani są zachwyceni
James w spotkaniu przeciwko Clippers opuścił parkiet na 7 minut i 51 sekund przed końcem czwartej kwarcie, gdy Lakers przegrywali 92:99. Skrzydłowy w 28 minut zdążył zdobyć 22 punkty, pięć zbiórek, pięć asyst i popełnić cztery straty.
- Ludzie otwierają swoje prezenty, wszyscy są podekscytowani. Dla wielu z nas to dzień dawania. Miałem okazję grać w Staples Center w Boże Narodzenie, jako zawodnik Lakers, ale także jako przeciwnik. To piękne uczucie być tutaj w ten wyjątkowy dzień - opisywał James.
35-latek podkreślał też, że w tym roku świąteczne mecze będą zupełnie inne, niż dotychczas, bo bez udziału kibiców. - Bardzo nam ich brakuje na trybunach, ale rozumiemy sytuację i każdy musi się do niej dostosować. Koszykówka to też rozrywka, liczymy że fani będą śledzić mecze w telewizji i mimo wszystko dostarczymy im emocji - zakończył LeBron James.
W ramach Christmas Games w NBA dojdzie też do czterech innych pojedynków: Miami Heat - New Orleans Pelicans (godz. 18:00), Milwaukee Bucks - Golden State Warriors (godz. 20:30), Boston Celtics - Brooklyn Nets (godz. 23:00), Denver Nuggets - Los Angeles Clippers (godz. 4:30).
Czytaj także: Skandal w NBA! Czołowy zawodnik ligi złamał protokół koronawirusowy? Jest film
Legia zagrała prosto, ale zabójczo skutecznie. Żadna taktyka by nie pomogła
Czy LeBron James może zostać MVP sezonu zasadniczego 2020/2021? 
