EBLK. PSI Enea bez przełamania w Lublinie, Jennifer O'Neil rzuciła gorzowianki na kolana
Dogrywka była potrzebna do rozstrzygnięcia pojedynku w Lublinie, gdzie Pszczółka AZS UMCS pokonała PSI Enea Gorzów Wielkopolski 79:78. Bohaterką spotkania okazała się Jennifer O'Neill.Przy stanie 68:68 podopieczne Dariusza Maciejewskiego miały akcję na zwycięstwo - niestety dla siebie rzut spudłowała Shatori Walker-Kimbrough. Amerykanka w całym spotkaniu zanotowała 29 punktów, ale w tym najważniejszym momencie ręka ją zawiodła.
W dogrywce po trafieniu Borislavy Hristovej przyjezdne prowadziły 78:77. Lublinianki miały jednak 4,6 sekundy i wykorzystały je perfekcyjnie. Jennifer O’Neill spenetrowała pod kosz i ku rozpaczy gorzowianek trafiła na zwycięstwo. Amerykanka łącznie uzbierała 22 punkty.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: sexy prezenterka TV wraca na boisko!
Zdecydowanie mniej emocji było w Poznaniu, gdzie Enea AZS nie miała problemów z ograniem osłabionej brakiem Martyny Koc DGT AZS Politechniki Gdańskiej. Gospodynie wygrały 68:55.
Ekipa z Poznania miała swoje dwie wielkie bohaterki. Aleksandra Parzeńsa "z ławki" zaliczyła 19 punktów (8/10 z gry), a Tiffany Brown skompletowała double-double w postaci 18 "oczek" i 11 zbiórek. Dodała do tego jeszcze 6 zbiórek. Dzięki tej wygranej poznanianki przeskoczyły w tabeli swoje sobotnie rywalki.
Wyniki:
Pszczółka Polski Cukier AZS UMCS Lublin - PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów Wielkopolski 79:78 (21:15, 18:18, 14:17, 15:18, d. 11:10)
AZS UMCS: O'Neill 22, Bertsch 20, Fassina 19 (11 zb), Milazzo 8, Sklepowicz 5, Pavel 3 (11 zb), Poboży 2, Niedźwiedzka 0, Kośla 0.
PSI Enea: Walker-Kimbrough 29, Hristova 19, Green 11, Gustafson 10, Szott-Hejmej 7, Kaczmarczyk 2, Owczarzak 0, Dźwigalska 0.
Enea AZS Poznań - DGT AZS Politechnika Gdańska 68:55 (22:12, 18:16, 10:10, 18:17)
AZS: Parzeńska 19, Brown 18 (11 zb), Popović 16, Marciniak 7, Davis 4, Banaszak 4, Nowicka 0.
Politechnika: Davis 19, Rymarenko 17 (10 zb), Hamblin 10 (14 zb), Pyka 3, Scekić 2, Ossowska 2, Bujniak 2, Strzelczyk 0.
Energa Basket Liga Kobiet 2020/2021
# | Drużyna | M | Pkt | Z | P | + | - |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | CCC Polkowice | 15 | 29 | 14 | 1 | 1321 | 925 |
2 | VBW Arka Gdynia | 14 | 28 | 14 | 0 | 1290 | 899 |
3 | Pszczółka Polski Cukier AZS UMCS Lublin | 15 | 25 | 10 | 5 | 1203 | 1112 |
4 | Basket 25 Bydgoszcz | 13 | 23 | 10 | 3 | 1026 | 923 |
5 | PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów Wielkopolski | 13 | 22 | 9 | 4 | 1063 | 942 |
6 | Enea AZS Poznań | 15 | 22 | 7 | 8 | 1085 | 1098 |
7 | CTL Zagłębie Sosnowiec | 16 | 21 | 5 | 11 | 1287 | 1326 |
8 | DGT AZS Politechnika Gdańska | 15 | 21 | 6 | 9 | 1122 | 1165 |
9 | 1KS Ślęza Wrocław | 15 | 19 | 4 | 11 | 1116 | 1108 |
10 | Energa Toruń | 15 | 17 | 2 | 13 | 757 | 1305 |
11 | GTK Arka Gdynia | 16 | 16 | 0 | 16 | 934 | 1401 |
Zobacz także:
Trwa czarna seria Anwilu! Ważna wygrana Kinga w debiucie Macieja Lampe
Stal Igora Milicić nie do złamania. Trefl Sopot rozbity w Ostrowie
-
Baloncesto Zgłoś komentarz
zmienia to faktu, że teraz najbardziej istotnym meczem dla Pszczółek będzie spotkanie z Bydgoszczą w Lublinie (17 lutego). Jeżeli udałoby się pokonać bydgoski team (co będzie trudnym zadaniem, choćby ze względu na niedawną korektę w ich składzie, tj. zakontraktowanie w miejsce Ervin innej i znacznie lepiej grającej amerykańskiej podkoszowej Burdick), to wówczas pojawi się spora szansa na zajęcie 3 miejsca po RZ i ominięcie zarówno Gorzowa, jak i Bydgoszczy na etapie 1/4 fazy play-off. Zgadzam się z tezą, że z rumuńską środkową będzie to naprawdę ciężkie do zrealizowania - to, co ona wczoraj wyczyniała, jeśli chodzi o sposób (technikę) oddawania rzutów w pomalowanym, musiało wprawić w zdumienie niejednego obserwatora wczorajszego meczu (nie wspomnę już o 2 oczywiście nieudanych próbach rzutów zza łuku, co należy określić jako kompletnie bezsensowne decyzje przy tak wyrównanym meczu, na dodatek w wykonaniu najbardziej doświadczonej zawodniczki w ekipie Pszczółek). Inna kwestia , o jakiej należałoby wspomnieć, to obecność w składzie Klaudii Niedźwiedzkiej - jaki był cel i sens zatrudniania tej koszykarki w Lublinie? Przed sezonem ona sama twierdziła, że jej mocną stroną są rzuty za 3 punkty. Tymczasem, gdy spojrzy się w statystyki rzutów zza łuku w lubelskiej drużynie, to jej skuteczność w przypadku trójek (zresztą nie tylko takich rzutów) jest jedną z najsłabszych w zespole. Powstaje - jak się wydaje - zasadne pytanie, dlaczego przykładowo klub nie zdecydował się na podpisanie umowy z Anną Jakubiuk - o ile dobrze pamiętam, to ona podpisała kontrakt ze Ślęzą dopiero w październiku - zatem na etapie budowania składu w Lublinie można było się zdecydować na tę zawodniczkę zamiast Niedźwiedzkiej. Niestety zarówno Pavel, jak i Niedźwiedzka są słabymi ogniwami w drużynie, przez co sztab szkoleniowy ma bardzo ograniczoną rotację, zwłaszcza w takich meczach, jak wczorajszy. Moim zdaniem, należałoby wymienić przynajmniej Rumunkę na inną, choć trochę lepszą środkową z europejskim paszportem. Wydaje się, że klub powinien mieć na to środki, zwłaszcza po decyzji lubelskiego ratusza o przyznaniu dotacji dla lubelskich klubów sportowych na I półrocze 2021 r. (z tego co podała w ostatnich dniach jedna z lubelskich gazet, to drużynie ekstraklasowych koszykarek przyznano środki finansowe w wys. 523 tys. złotych). -
Mistrz z Lublina Zgłoś komentarz
skuteczność podkoszowej, czyli 1/7! Z kolei nowa Amerykanka Gorzowa jest o poziom lepsza niż dotychczasowa Doyle, o której w Lublinie też mogliśmy tylko pomarzyć. Niemniej udało się wygrać i Gorzów albo Bydgoszcz naszymi rywalami w Playoff - po dzisiejszym meczu (bez zmian w składzie Pszczółek) nie sądzę żebyśmy wygrali 2 mecze z którąś z tych drużyn (niestety ale rotacja i gra podstawowej liderki będą kluczami) -
Montana Zgłoś komentarz
Brawo dla dziewczyn z Lublina.