EBL. Faworyt zrobił swoje. King rozbił Arkę, Maciej Lampe niepotrzebny

WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski / Na zdjęciu: Cleveland Melvin
WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski / Na zdjęciu: Cleveland Melvin

King Szczecin pokonał Asseco Arkę Gdynia 82:50. Faworyt zatem zrobił to, co do niego należy, a trener Jesus Ramirez i tak nie wystawił swoich wszystkich armat. Arka jest w głębokim kryzysie, a debiut Karlo Vragovica nie zmienił prawie nic.

- Przed nami duże wyzwanie - mówił przed meczem trener Arki Piotr Blechacz. I wiedział co mówi - King, pomimo gry bez Macieja Lampe (cały mecz przesiedział na ławce rezerwowych) był przynajmniej o dwie klasy lepszym zespołem.

"Wilki" od razu rzuciły się na swojego rywala, a na "dzień dobry" czterokrotnie zza łuku trafił Cleveland Melvin i na otwarcie było 12:0. W drugiej kwarcie przewaga gospodarzy wynosiła już 20 punktów.

Arka nie miała argumentów, żeby nawiązać jakąkolwiek walkę z faworyzowanym rywalem. Podopieczni Jesusa Ramireza spokojnie punktowali rywala, a rekordowo ich przewaga sięgała nawet 38 punktów.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Paulina Piątek na rajskich wakacjach. Widoki zachwycają

Szkoda, że w takich okolicznościach swoje święto obchodził Filip Dylewicz. Doświadczony podkoszowy wystąpił na parkietach Energa Basket Ligi po raz 672. co jest wyrównaniem rekordu, który dotychczas samodzielnie dzierżył w swoich rękach Dariusz Parzeński. Na osłodę pozostaje mu fakt, że z dorobkiem 16 punktów był najskuteczniejszym zawodnikiem swojego zespołu.

Faworyt nie zawiódł i pokazał swoją moc. Po zmianie trenera odżył Melvin (19 punktów i 6 zbiórek). Hiszpańskiego szkoleniowca musi cieszyć również powrót do solidny gry Michaela Fakuade (15 "oczek" i 8 zbiórek), 21 asyst oraz 14 trafionych rzutów z dystansu.

Martwić może natomiast postawa Zacha Thomasa. Jego dobra gra w tych najważniejszych meczach będzie niezwykle potrzebna, a na chwilę obecną nie potrafi złapać właściwego sobie rytmu gry.

King Szczecin - Asseco Arka Gdynia 82:50 (24:10, 18:14, 20:16, 20:10)

King: Cleveland Melvin 19, Dustin Ware 16, Michael Fakuade 15, Wojciech Czerlonko 9, Tookie Brown 6, Mateusz Zębski 5, Zach Thomas 5, Mateusz Bartosz 4 (10 zb), Jakub Schenk 3, Dominik Wilczek 0.

Arka: Filip Dylewicz 16, Bartłomiej Wołoszyn 7, Adam Hrycaniuk 7, Mateusz Kaszowski 6, Igor Wadowski 5, Mikołaj Witliński 4, Michał Pluta 3, Jakub Kobel 2, Michał Kołodziej 0, Marcin Malczyk 0, Karlo Vragovic 0.

#DrużynaMZP+-Pkt
1 Enea Stelmet Zastal Zielona Góra 30 27 3 2853 2357 57
2 Legia Warszawa 30 21 9 2540 2306 51
3 Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski 30 20 10 2547 2384 50
4 WKS Śląsk Wrocław 30 20 10 2513 2377 50
5 Trefl Sopot 30 19 11 2531 2379 49
6 Polski Cukier Start Lublin 30 17 13 2433 2414 47
7 King Szczecin 30 17 13 2354 2415 47
8 PGE Spójnia Stargard 30 16 14 2505 2472 46
9 MKS Dąbrowa Górnicza 30 14 16 2470 2539 44
10 Arriva Polski Cukier Toruń 30 12 18 2579 2623 42
11 Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz 30 12 18 2572 2677 42
12 Tauron GTK Gliwice 30 11 19 2455 2550 41
13 Anwil Włocławek 30 10 20 2481 2580 40
14 HydroTruck Radom 30 10 20 2333 2485 40
15 Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia 30 8 22 2233 2584 38
16 SKS Starogard Gdański 30 6 24 2558 2815 36

Zobacz także:
Dobry mecz Mateusza Ponitki w Eurolidze. Polak przyczynił się do triumfu Zenitu
Ależ oni grają! Wielki powrót Enea Zastalu BC i arcyważny triumf w Mińsku

Źródło artykułu: