Przynajmniej cztery tygodnie potrwa przerwa George'a Hilla, który nabawił się urazu prawego kciuka i musiał przejść zabieg. Zawodnik Oklahomy City Thunder w 14 spotkaniach w sezonie 2020/21 notował średnio 11,8 punktu, a także 3,1 zbiórki. Po miesiącu ma poddać się kolejnym badaniom, które wskażą datę jego powrotu na parkiet.
Kilka spotkań opuści także środkowy Golden State Warriors, Kevon Looney. Zawodnik nabawił się kontuzji kostki podczas spotkania z Boston Celtics (Warriors przegrali 107:111). W 21 spotkaniach sezonu 2020/21 notował średnio 3,7 punktu, a pięć razy wyszedł na parkiet w pierwszej piątce.
Przerwa czeka również gracza Boston Celtics, Marcusa Smarta. Ten kontuzji nabawił się w rywalizacji z Los Angeles Lakers i początkowo wydawało się nawet, że może być to uraz ścięgna Achillesa. Szczegółowe badania wskazały uraz łydki, przez który Smart będzie pauzował około trzy tygodnie.
Jeszcze dłużej od koszykówki odpocznie Aaron Gordon. Jeden z liderów Orlando Magic skręcił kostkę na tyle mocno, że będzie pauzował minimum cztery tygodnie, a mówi się nawet o sześciu.
Największym pechowcem jest jednak Meyers Leonard. Środkowy Miami Heat doznał kontuzji barku już na początku sezonu 2020/21, ale wtedy wydawało się, że po dłuższej przerwie wybiegnie na parkiet jeszcze w trakcie trwających rozgrywek. Tymczasem jak doniósł we wtorek Shams Charania z portalu The Athletic, koszykarz będzie musiał poddać się operacji, po której na pewno będzie pauzował do końca rozgrywek 2020/21.
Czytaj także:
- NBA. Serbski koszykarz zachwyca. Został wyróżniony po raz drugi z rzędu
- Nietypowa sytuacja w NBA. LeBron James starł się z kibicami (wideo)
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Robert Lewandowski został aktorem