EBL. Arged BMSlam Stal znów dobra, ale dwumecz jednak dla Legii

Materiały prasowe / Rafał Jakubowicz/Arged BMSlam Stal / Na zdjęciu (od lewej): Wyka, Sobin, Garbacz, Medford
Materiały prasowe / Rafał Jakubowicz/Arged BMSlam Stal / Na zdjęciu (od lewej): Wyka, Sobin, Garbacz, Medford

Arged BMSlam Stal, po dwóch porażkach z rzędu, wraca na ścieżkę zwycięstw. Ostrowianie pokonali w niedzielę na własnym parkiecie Legię Warszawa.

Jeśli ktoś ostrzył sobie zęby na dobry i zacięty mecz w Ostrowie Wielkopolskim, musiał obejść się smakiem. Był dobry, ale tylko dla Arged BMSlam Stali, która prowadziła przez 39 minut i zanotowała 16. zwycięstwo w sezonie 2020/2021.

Goście z Warszawy rzucili w pierwszej kwarcie zaledwie 10 punktów, a "Stalówka" szybko wypracowała sobie zaliczkę, którą systematycznie powiększała. Legia miała problemy z celnością w rzutach z dystansu, co przekładało się na wynik. Stal prowadziła do przerwy 43:28, a po zmianie stron nawet 62:38.

Podopieczni Wojciecha Kamińskiego walczyli już później przede wszystkim o to, aby obronić przewagę w dwumeczu, bo na własnym parkiecie pokonali Arged BMSlam Stal prowadzoną jeszcze przez Łukasza Majewskiego różnicą 16 punktów (89:73). I ta sztuka się im udała dzięki bardzo solidnej czwartej odsłonie zakończonej ich zwycięstwem 31:20.

ZOBACZ WIDEO: Piłka ręczna. Morawski nie ma wątpliwości. "Żeby być na szczycie trzeba co kilka dni grać mecze z mocnymi rywalami"

Trzeba podkreślić waleczność Legii. Goście potrafili zniwelować straty do zaledwie sześciu punktów (81:87), a Lester Medford miał nawet rzut za trzy po przechwycie, który mógł zniwelować straty warszawian do jednego posiadania na niespełna 30 sekund przed końcem. Amerykanin jednak się pomylił, a Arged BMSlam Stal triumfowała 89:81.

Walerij Lichodiej, ex zawodnik Anwilu, świetnie zadebiutował w nowym zespole! Rosjanin dostał od trenera Kamińskiego 23 minuty, a w tym czasie zdobył 15 punktów, trafiając 3 na 4 rzuty za trzy i miał eval 17. Gościom zabrakło skuteczności Jamela Morrisa i Nickolasa Neala. Amerykanie wspólnie uzbierali tylko siedem "oczek". Grzegorz Kulka, który w przeszłości występował w zespole z Ostrowa, zapisał przy swoim nazwisku 14 punktów i był drugim najlepszym strzelcem Legii.

"Stalówka", po dwóch porażkach z rzędu (przeciwko Kingowi Szczecin i WKS Śląskowi Wrocław), wróciła na ścieżkę zwycięstw. Chris Smith rzucił 20 punktów, a Taurean Green 16. Słabszy dzień miał Jakub Garbacz, czołowy zawodnik ekstraklasy i lider żółto-niebieskich przestrzelił tym razem wszystkie 11 oddanych rzutów za trzy.

Legia, która jest rewelacją sezonu w Energa Basket Lidze, w Ostrowie Wielkopolskim spisała się słabiej, ale i tak z bilansem 17-8 plasuje się na trzecim miejscu w ligowej tabeli (za plk.pl). "Stalówka" dzięki niedzielnemu zwycięstwu zachowała szanse nawet na drugie miejsce po sezonie zasadniczym.

Wynik:

Arged BMSlam Stal Ostrów Wielkopolski - Legia Warszawa 89:81 (23:10, 20:18, 26:22, 20:31)

Arged BMSlam Stal: Chris Smith 20, Taurean Green 16, Trey Kell 14, Mark Ogden 13, Josip Sobin 9, Jarosław Mokros 8, James Florence 8, Jakub Garbacz 1.

Legia: Walerij Lichodiej 15, Grzegorz Kulka 14, Jakub Karolak 11, Lester Medford 10, Earl Watson 9, Grzegorz Kamiński 8, Dariusz Wyka 7, Jamel Morris 5, Nickolas Neal 2.

Czytaj także:
Spotkanie na szczycie w siedzibie Anwilu. Co ustalono? Czy będzie nowa, większa umowa
El. EuroBasket 2022. Będzie wielki powrót i wielki nieobecny! Znamy skład na ostatnie okienko!

Źródło artykułu: