"Sezon pełen wzlotów i upadków". Polski Cukier bez play-off

WP SportoweFakty / Jacek Wojciechowski / Na zdjęciu: Keyshawn Woods
WP SportoweFakty / Jacek Wojciechowski / Na zdjęciu: Keyshawn Woods

Polski Cukier Toruń w sezonie 2020/2021 nie zagra w Suzuki Pucharze Polski, nie będzie go też w fazie play-off Energa Basket Ligi. Nie oznacza to jednak, że podopieczni Jarosława Zawadki odpuszczą końcówkę sezonu.

Podopiecznym Jarosława Zawadki do końca pozostały trzy spotkania. Już w poniedziałek czeka ich konfrontacja z Pszczółką Startem Lublin.

- Musimy wyjść na parkiet silni, agresywni, ale przede wszystkim grać razem i mądrze. Jeśli zagramy tak przez 40 minut, to jesteśmy w stanie wygrać - przekonuje Keyshawn Woods.

Polski Cukier zagra już bez presji. Po drugiej stronie stanie z kolei drużyna, która w ostatnim czasie zawodzi - jeszcze niedawno lublinianie mieli szansę na "czwórkę", a teraz są na 7. miejscu w tabeli Energa Basket Ligi.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: rajskie wakacje seksownej tenisistki

Rozczarowanie większe jest jednak po stronie gospodarzy. - Ten sezon był dla nas pełen wzlotów i upadków. Liczyliśmy na więcej oraz na to, że będziemy mogli pokazać się w play-off - dodał Woods.

Największym problemem i jedną z głównych przyczyn, dlaczego nie zagrają w fazie play-off, są końcówki spotkań. Niejednokrotnie "Twarde Pierniki" traciły przewagę i przegrywały na finiszach. Ich gra w kluczowych momentach spotkań rozsypywała się.

Jak będzie tym razem? W Toruniu myślą o pozytywnym zakończeniu tego sezonu, do którego pozostały im trzy pojedynki - wszystkie rozegrają w domu. Start przegrał 5 z 7 ostatnich meczów i w Grodzie Kopernika również chciałby się odbudować.

Problemem z pewnością jest brak Martinsa Laksy. Łotysz, najlepszy strzelec Pszczółki ze średnią 14,6 punktu na mecz, ma problemy z plecami przez które opuścił dwa ostatnie spotkania z MKS-em Dąbrowa Górnicza i Treflem Sopot.

Polski Cukier Toruń - Pszczółka Start Lublin / poniedziałek 15 marca, godz. 17:35

Zobacz także:
Michał Sokołowski kluczowy. Polak niezbędny dla De'Longhi Treviso
Polak w drodze po koronę. W Bundeslidze jest nie do zatrzymania

Komentarze (1)
avatar
Raptor84
15.03.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
wkrótce zjawy że troll tańczący z łopatą który znów zacznie nas atakować he he he dobrze tak wam Troluń też sezon nie jest nas ale prawdziwy kibic jest na dobre i złe