Zastal w finałach Energa Basket Ligi nie może pozwolić sobie już na porażkę i Łukasz Koszarek doskonale o tym wie. W piątym meczu dał koncert.
- To był najlepszy mecz Łukasza Koszarka odkąd tutaj jestem. Nie tylko, jeśli chodzi o punkty, ale o defensywę i kontrolę gry - przyznał po spotkaniu trener Enea Zastalu BC Żan Tabak.
25 punktów i 8 asyst. Do tego 39 minut na parkiecie i kluczowe trafienia z dystansu w drugiej dogrywce. Zielonogórzanie wygrali z Arged BMSlam Stalą Ostrów Wielkopolski 105:101, dzięki czemu pozostają w walce o tytuł.
ZOBACZ WIDEO: Jacek Magiera zdradził, co wyprowadza go z równowagi. Padły mocne słowa
- Na pewno ważny mecz dla nas. Dalej jesteśmy w grze. Potrzebowaliśmy ekstra motywacji, ekstra walki i każdy zawodnik, który wyszedł dał tą energię - przyznał bohater wtorkowej nocy.
Jak ocenił swoją postawę? - Nigdy nie lubię mówić o sobie. Cieszę się, że zespół wygrał, że pomogłem. Nie mogę mówić, że zagrałem źle, bo bym skłamał. Czułem się dobrze, popełniłem jak zawsze parę błędów w obronie, ale najważniejsze, że wygraliśmy - ocenił.
Sam sobie łatki bohatera jednak nie przykleił. - Świetnie zagrali wszyscy, nie chcę iść nazwisko po nazwisku, bo jeszcze bym kogoś pominął. To była świetna zespołowa praca, każdy z nas dodał coś ekstra. Dalej jednak przegrywamy i trzeba się ponownie skupić, bo jest jeszcze robota do wykonania. Fajnie, że się udało, ale w czwartek kolejne wyzwanie - dodał.
Koszykarze Zastalu przeszli ogromną metamorfozę w zaledwie 24 godziny. Tabak otwarcie przyznał, że nie wie jak to się stało i od czego to zależy. W poniedziałek było fatalnie, a dzień później totalna metamorfoza. Czy stało się coś specjalnego po czwartym spotkaniu?
- Myślę, że trener Tabak próbuje wszystkiego i naprawdę świetnie nas mobilizował. My na pewno nie oddaliśmy tego w ostatnim meczu i było nam wtedy wstyd, jak zagraliśmy. Tym razem walczyliśmy i o to w tym chodzi - zakończył Koszarek.
Szósty mecz finałowej serii w czwartek 6 maja, początek o godzinie 19:30. Rywalizacja toczy się do czterech zwycięstw, a Arged BMSlam Stal Ostrów Wielkopolski prowadzi w niej 3:2.
Zobacz także:
Tokio 2020. Znamy skład szerokiej kadry na turniej kwalifikacyjny w Kownie