- Po rozmowie z władzami klubu i trenerem, szybko doszliśmy do porozumienia w kwestii nowej umowy - przyznał 29-letni Dariusz Wyka po tym, jak klub ogłosił oficjalnie przedłużenie umowy.
Mierzący 209 centymetrów środkowy trafił do Legii Warszawa przed sezonem 2020/2021. Minione rozgrywki zakończył ze średnimi na poziomie 6,6 punktu, 7,1 zbiórki i 1,7 asysty na mecz.
Wyka był w notesach kilku klubów. O jego angaż starał się m.in. Robert Witka, nowy trener GTK Gliwice. Była też propozycja powrotu do Asseco Arki Gdynia. Legia wygrała jednak pojedynek na rynku transferowym i związała się z zawodnikiem umową do końca sezonu 2022/2023.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: "Perfekcyjna bramkarka"! Iga Świątek poradziłaby sobie w futbolu?
Jakie argumenty były kluczowe? - Trener powiedział mi, jak wyobraża sobie zespół na kolejny sezon, na pewno będziemy chcieli ponownie należeć do ścisłej czołówki Energa Basket Ligi - przyznał.
- Ważnym aspektem są też europejskie puchary w których Legia ma zagrać. To dodatkowa motywacja, na pewno będziemy dawać z siebie wszystko, by zaprezentować się z jak najlepszej strony na arenie międzynarodowej - zakończył Wyka.
Przedłużenie umowy z Wyką to kolejny krok Legii w budowie zespołu na nowe rozgrywki. W poniedziałek klub pochwalił się trzyletnią umową z trenerem Wojciechem Kamińskim. Umowy ze stołecznym klubem mają też Grzegorz Kulka, Grzegorz Kamiński, Jakub Sadowski i Benjamin Didier-Urbaniak.
Legia sezon 2020/2021 zakończyła na czwartym miejscu w Energa Basket Lidze.
Zobacz także:
Dramatyczny bój bez happy-endu. Michał Sokołowski zakończył sezon we Włoszech
Rolands Freimanis: Zawiodłem w finale. Może Milicić miał rację?