27-letni reprezentant Polski rozegrał w Zenicie Sankt Petersburg dwa dobre sezony. Nie dziwi zatem fakt, że w klubie dążyli do przedłużenia z nim umowy.
Mateusz Ponitka w minionych rozgrywkach notował średnio 8,6 punktu, 3,7 zbiórki, 2,4 asysty i 1,2 przechwytu w lidze VTB i 8,4 punktu, 5,2 zbiórki i 3,2 asysty w Eurolidze.
Niestety dla siebie i swojego klubu nie mógł wziąć udziału w najważniejszej części rozgrywek. W połowie kwietnia doznał bowiem kontuzji podczas meczu ligi VTB z BK Niżnym Nowogród.
Ponitka nie był do dyspozycji trenera Xaviera Pascuala w fazie play-off tak Euroligi, jak i VTB. W tych pierwszych rozgrywkach Zenit przegrał 2:3 w ćwierćfinałowej serii z FC Barceloną, a w tych drugich 1:3 w półfinale z CSKA Moskwa.
Aktualnie trwa walka z czasem, żeby Ponitka był zdrowy i gotowy na turniej w Kownie, który rozpocznie się 29 czerwca. Tam wspólnie z reprezentacją Polski będzie walczyć o wyjazd na igrzyska olimpijskie w Tokio.
- Mateusz robi postępy, wszystko idzie w dobrą stronę - przyznał w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" trener kadry Mike Taylor. - Jest dla nas bardzo ważny. Jestem optymistą, ale pewne rzeczy są niezależne od nas.
— Basketball club Zenit (@zenitbasket) June 4, 2021
Zobacz także:
Mistrz Polski się wzmacnia! Oficjalnie: Reprezentant Polski zasila Arged BMSlam Stal
Michał Michalak przeszedł do nowego klubu. "Już nie mogę się doczekać"
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Jest moc. Nietypowy trening Wildera