Szok! Amerykanin wznawia karierę i wraca do PLK

WP SportoweFakty / Artur Lawrenc / Na zdjęciu: Tony Meier
WP SportoweFakty / Artur Lawrenc / Na zdjęciu: Tony Meier

Tego nikt się nie spodziewał! Rok temu Tony Meier zakończył karierę, mimo ważnego kontraktu z Zastalem. Chciał wrócić do USA i zacząć nowe życie. Teraz wraca do gry i ponownie wystąpi w PLK.

- Mamy niespodziankę dla naszych kibiców. Tony Meier wraca do naszego zespołu - powiedział na konferencji prasowej Janusz Jasiński, właściciel Enea Zastalu BC Zielona Góra. To wielki powrót Amerykanina, który wraca do zawodowego sportu po rocznej przerwie. Strony podpisały roczny kontrakt na sezon 2021/2022.

Lipiec 2020. Tony Meier podpisuje kontrakt z Enea Zastalem BC Zielona Góra, ale po kilkunastu dniach podjął sensacyjną decyzję o wyjściu z tej umowy i... zakończeniu kariery! Tą decyzją zaszokował nie tylko kibiców, ale także zielonogórski management i trenera Żana Tabaka, który wiązał z nim duże nadzieje.

[color=#050505] Dla Meiera najtrudniejszym momentem był właśnie... telefon do trenera Tabaka. Amerykanin obawiał się reakcji trenera, któremu wiele zawdzięcza. Zawodnik wysłał też do klubu list z informacją, w którym przeprosił nie tylko Tabaka, ale i wszystkich działaczy zielonogórskiego klubu.

[/color]- To był najtrudniejszy telefon, jaki kiedykolwiek musiałem wykonać. Mówiąc szczerze - nie podpisałbym umowy w Stelmecie, gdyby nie trener Tabak. Nie zamierzałem go zawieść ani nikogo w klubie. Czuję się z tym źle, cała sytuacja jest bardzo trudna, ale z szerszej perspektywy uważam, że to najlepsza decyzja mnie i mojej rodziny - tłumaczył w rozmowie z WP SportoweFakty.

Koszykarz obawiał się przyjazdu do Europy z powodu szalejącej pandemii koronawirusa. Na jego decyzję duży wpływ miała żona. Rodzina uznała, że w USA rozpocznie nowe życie. Meier porzucił koszykówkę i zatrudnił się w firmie swojego ojca. Tam pracował przez kilkanaście miesięcy, ale w pewnym momencie praca przestała dawać mu radość i zaczął tęsknić za pomarańczową piłką.

ZOBACZ WIDEO: Żona Wilfredo Leona: Cenię w nim przede wszystkim dobre serce

W ostatnim czasie polski przedstawiciel Meiera rozesłał oferty do klubów Energa Basket Ligi z zapytaniem, czy byliby chętni na jego ponowne zakontraktowanie. W Zielonej Górze długo nie czekali, zwłaszcza, że wcześniej nie mieli z nim żadnych problemów. W przerwanym sezonie 2019/2020 był jednym z najlepszych obcokrajowców w Energa Basket Lidze.

30-letni Meier w zeszłym sezonie wystąpił w 22 meczach PLK, w których przeciętnie notował 10,6 punktu i 3,8 zbiórki. Trenerzy innych drużyn bardzo go chwalili, a zielonogórscy kibice wybrali Meiera do najlepszej piątki w historii klubu (głosowanie przeprowadził Klub Kibica Zastal). W niej znaleźli się także: Hodge, Zamojski, Hosley i Dragicević.

Teraz ponownie założy koszulkę Enea Zastalu BC. To pierwszy zagraniczny transfer zielonogórzan przed sezonem 2021/2022. Ważne umowy mają Polacy: Konrad Szymański, Kacper Traczyk, David Brembly, Krzysztof Sulima i Przemysław Żołnierewicz. Trener Oliver Vidin chce jeszcze pozyskać jednego mocnego krajowego gracza. Na celowniku jest m.in. Jarosław Zyskowski.

Zobacz także:
Przemysław Żołnierewicz: Nie dzwonię do trenera Vidina z pytaniami o minuty czy rolę. Sam to wywalczę [WYWIAD]
Janusz Jasiński: Jest smutek. Nie rozumiem decyzji Koszarka
Damian Kulig: Do Stali za Miliciciem. Mówi nam, dlaczego odszedł z Torunia [WYWIAD]
Wojciech Kamiński: Karolak i Koszarek dostali podobne oferty [WYWIAD]

Źródło artykułu: