Włoski kierunek na dłużej. Wyjaśniła się przyszłość Michała Sokołowskiego

Getty Images / Daniele Panato / Na zdjęciu: Michał Sokołowski
Getty Images / Daniele Panato / Na zdjęciu: Michał Sokołowski

Michał Sokołowski zdobył wielkie uznanie we Włoszech. Tak duże, że ekipa De'Longhi Treviso nigdzie nie chciała puścić reprezentanta Polski. I obie strony bardzo szybko doszły do porozumienia w sprawie nowej, dwuletniej umowy.

W tym artykule dowiesz się o:

Sezon 2020/2021 zaczął w Legii Warszawa, po czym w październiku wyjechał do Włoch - tam podpisał kontrakt z De'Longhi Treviso i to było doskonałe posunięcie.

W Treviso szybko stał się czołową postacią. Debiutancki sezon zakończył ze średnimi na poziomie 13,3 punktu, 4,3 zbiórki i 2,5 asyst na mecz. Jego zespół zagrał w fazie play-off, ale tam nie miał szans z Virtusem Bolonia, który potem sięgnął po mistrzostwo kraju.

- Bardzo się cieszę, że mogę kontynuować moją podróż z Treviso - cytuje Michała Sokołowskiego klub w oficjalnym komunikacie prasowym. - Mieliśmy dobry sezon, ale nie zatrzymujemy się i chcemy dalej iść do przodu. Sztab, zespół i klub mają wszelkie cechy, aby w najlepszy możliwy sposób się rozwijać - dodał 28-latek.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Jej zdjęcia potrafią rozgrzać kibiców

Warto dodać, że po zakończeniu sezonu we Włoszech Sokołowski poleciał jeszcze do Izraela, gdzie związał się krótkoterminowym kontraktem z Hapoelem UNET Holon - drużynie tej pomógł dość do półfinału również zbierając bardzo dobre opinie.

Sokołowski zatem na zgrupowaniu reprezentacji Polski w Gliwicach pojawi się z "czystą głową". Kiedy dołączy do kadrowiczów, którzy przygotowują się do turnieju kwalifikacyjnego do igrzysk olimpijskich? Najpewniej w tym tygodniu po tym, jak choć trochę odpocznie po trudach sezonu.

Zobacz także:
"Sokół" może lecieć na kadrę. Powtórka półfinału nie poszła po myśli jego zespołu
Szok! Amerykanin wznawia karierę i wraca do PLK

Komentarze (0)