W Słupsku Trefl rozbił Spójnię, a Czarni rozgrzali swoich fanów do czerwoności

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / True Photo Agnieszka Żukowska/STK Czarni Słupsk / Na zdjęciu: Mantas Cesnauskis, trener STK Czarnych Słupsk.
Materiały prasowe / True Photo Agnieszka Żukowska/STK Czarni Słupsk / Na zdjęciu: Mantas Cesnauskis, trener STK Czarnych Słupsk.
zdjęcie autora artykułu

Coraz mocniej czuć atmosferę Energa Basket Ligi w hali Gryfia w Słupsku. W sobotę rozpoczął się tam turniej o puchar prezydenta miasta. Pojedynek Czarnych z Kingiem Szczecin dostarczył wielkich emocji.

Turniej w Słupsku rozpoczął się od mocnego uderzenia Trefla Sopot, który w pierwszym meczu rozbił PGE Spójnię Stargard aż 93:63. Ci drudzy po raz kolejny wystąpili bez Daniela Szymkiewicza.

Sopocianie od początku zdominowali mecz. Mieli 55 procent skuteczności, rządzili na tablicach - mówiąc krótko: mieli zdecydowanie więcej jakości.

W końcu skutecznie zagrał Karol Gruszecki (15 punktów), a na uwagę zasługują liczby Dariousa Motena - ten spędził na parkiecie 19 minut, kompletując w tym czasie 7 punktów i 6 zbiórek. Z nim na boisku sopocianie byli jednak aż 29 punktów na plusie i był to najlepszy wynik w zespole.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: talent na bieżni i przed obiektywem! To jedna z najpiękniejszych polskich sportsmenek

Atmosfera w słupskiej Gryfii podniosła się natomiast, gdy na parkiecie pojawili się zawodnicy Czarnych. Gospodarze w mecz z Kingiem nie weszli dobrze i w drugiej kwarcie przegrywali nawet 20:36. Słupszczanie pokazali jednak, że są zespołem z charakterem.

Im dalej w las tym ich gra wyglądała lepiej. Kluczowym momentem spotkania okazała się seria 17:0, po której podopieczni Mantasa Cesnauskisa objęli prowadzenie 74:63. Swojej szansy Czarni już nie wypuścili z rąk i dowieźli sukces do końca. Finalnie triumfowali 83:73.

Bohaterem gospodarzy był Beau Beech, który w swoich statystykach zapisał 26 punktów (5/9 z dystansu) i 5 zbiórek. Łącznie Czarni trafili 12 razy z dystansu, co przy dwóch takich rzutach Kinga zrobiło różnicę. Wśród pokonanych najjaśniejszym punktem był Stacy Davis, autor 21 "oczek".

W niedzielę PGE Spójnia zagra z Kingiem, z kolei Grupa Sierleccy Czarni podejmą Trefl Sopot.

Wyniki:

Trefl Sopot - PGE Spójnia Stargard 93:63 (22:16, 28:10, 18:28, 25:9)

Trefl: Karol Gruszecki 15, Michał Kolenda 14, Josh Sharma 12, Paweł Leończyk 11, Brandon Young 9, Yannick Franke 9, Daniel Ziółkowski 7, Darious Moten 7, DeAndre Davis 4, Mateusz Szlachetka 5, Hubert Łałak 0.

Spójnia: Kacper Młynarski 14, Justin Gray 11, Erick Neal 11, Tomasz Snieg 8, Jake O'Brien 8, Jaccobi Boykins 5, Piotr Niedźwiedzki 4, Szymon Szmit 2, Dominik Grudziński 0.

Grupa Sierleccy Czarni Słupsk - King Szczecin 83:73 (11:21, 19:19, 25:19, 28:14)

Czarni: Beau Beech 26, William Garrett 17, Marek Klassen 11, Maciej Kucharek 8, Dawid Słupiński 7, Kalif Young 6, Mikołaj Witliński 3, Jakub Musiał 3, Adrian Kordalski 2, Błażej Kulikowski 0, Przemysław Szczepanek 0.

King: Stacy Davis 21, Jakub Schenk 11, Djoko Salić 8, Kacper Borowski 8, Filip Matczak 7, Michael Dixon 6, Paweł Kikowski 4, Michał Kroczak 4, Sherron Dorsey-Walker 2, Michał Marek 2.

Zobacz także: MKS Dąbrowa Górnicza wygrywa i kontraktuje. Zagraniczna rotacja zamknięta Demolka po przerwie, czyli dwa oblicza Śląska Wrocław w Pardubicach

Źródło artykułu:
Czy Czarni będą w stanie włączyć się do walki o play-off?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (0)