Ostatni zagraniczny transfer BC Polkowice. Wicemistrz Polski złowił mistrzynię Europy
Budowa składu drużyny BC Polkowice na sezon 2021/2022 dobiegła końca - przynajmniej na chwilę obecną. Najnowszym nabytkiem aktualnych wicemistrzyń Polski jest Serbka Sasa Cado, dwukrotna mistrzyni Europy z reprezentacją.
Getty Images
/ Na zdjęciu: Sasa Cado
Mierząca 178 centymetrów koszykarka może występować na pozycji rzucającej bądź niskiej skrzydłowej. To niezwykle doświadczona koszykarka - 32-latka świętowała m.in. mistrzostwo Europy z reprezentacją Serbii w latach 2015 i 2021.
Ostatni sezon spędziła we Francji, gdzie reprezentowała barwy drużyny Flammes Carolo Basket - występowała z nią również w EuroCupie, gdzie w siedmiu występach średnio notowała 6,1 punktu. W lidze było ciut lepiej, bo ta średnia zatrzymała się na poziomie 6,6 "oczka".
- Każdy dzień jest nauką. Nie przestawaj się uczyć i wierzyć w siebie - to słowa koszykarki, która bez dwóch zdań będzie jedną z kluczowych w kadrze trenera Karola Kowalewskiego.
Budowa składu "Pomarańczowych" na kolejny sezon niemal dobiegł końca. Brakuje oficjalnych potwierdzeń kontraktów Bożeny Puter i Aleksandry Zięborskiej. Z zapowiedzi trenera Kowalewskiego wynika też, że w klubie zostawili sobie opcję na zakontraktowanie jeszcze jednej koszykarki zagranicznej, ale to już w trakcie rozgrywek.
Kadra BC Polkowice na sezon 2021/2022: Sasa Cado, Feyonda Fitzgerald, Artemis Spanou, Stephanie Mavunga, Weronika Gajda, Weronika Telenga, Klaudia Gertchen, Sylwia Bujniak, Alicja Grabska, Bożen Puter, Aleksandra Zięborska, Julia Jeziorna.
Saša Čađo melduje się w składzie!
— BC Polkowice (@PolkowiceBasket) August 27, 2021
Aktualna mistrzyni Europy z reprezentacją Serbii, olimpijka, zawodniczka z bogatym doświadczeniem w europejskich rozgrywkach zagra z nami .@Sasa22Cado welcome to our team! @BLKpl
fot. FIBA pic.twitter.com/zGIoipWFzn
Zobacz także:
Co dalej z karierą Elżbiety Międzik? Legenda bydgoskiego klubu podjęłą decyzję
Wielki powrót do Basketu 25 Bydgoszcz. Trenera Kulpeksza "postawił wszystkich na nogi"
