Anwil "rozwodzi się" z gwiazdą. Ivan Almeida blisko nowego klubu - to będzie hit!

Newspix / Grzegorz Jędrzejewski / Na zdjęciu: Almeida i Bostic
Newspix / Grzegorz Jędrzejewski / Na zdjęciu: Almeida i Bostic

Wielki rozwód Anwilu Włocławek i Ivana Almeidy jest już niemal przesądzony. To kwestia oficjalnego potwierdzenia. Wiemy, że o zawodnika walczyły dwa kluby PLK. Krystalizuje się jego przyszłość!

Temat współpracy trenera Przemysława Frasunkiewicza z Ivanem Almeidą jest zakończony. Zmierzamy do rozwodu - taką deklarację na początku lipca złożył na konferencji prasowej Arkadiusz Lewandowski, prezes zarządu KK Włocławek. Kolejne tygodnie mijały, a w sprawie rozwiązania kontraktu z Kabowerdeńczykiem za wiele się nie działo. Zawodnik pojechał nawet na AfroBasket - we Włocławku liczono, że dobre występy otworzą mu propozycje do gry w innych klubach. Nic z tego.

Almeida wrócił nawet do Włocławka i trenował indywidualnie w Hali Mistrzów. Wrzucał do sieci nagrania i zdjęcia z zajęć, także z siłowni, pokazując, że jest gotowy do gry. Pierwsze kolejki w PLK zweryfikowały niektóre zespoły, które zaczęły rozglądać się za wzmocnieniami. Na celowniku znalazł się także Ivan Almeida. Jako pierwszy zapytał o niego Polski Cukier Pszczółka Start Lublin, ale z naszych informacji wynika, że Kabowerdeńczyk nie był zainteresowany tą opcją.

ZOBACZ WIDEO: PZPN zareagował na informacje o chorobie Jana Furtoka. "Możemy pomóc na każdej płaszczyźnie"

Później pojawił się temat Arged BM Stali Ostrów Wielkopolski, którą prowadzi Igor Milicić. To właśnie z tym szkoleniowcem Almeida święcił wielkie triumfy w PLK. Patryk Pankowiak, dziennikarz WP SportoweFakty, informował na Twitterze, że zawodnik pojawił się nawet w Ostrowie. Miał tam podobno przejść badania medyczne. Ta informacja mocno rozbudziła koszykarskie środowisko.

Warto dodać, że już wtedy o Almeidę walczyła... Legia Warszawa. I to na poważnie. W stolicy uznali, że taki zawodnik bardzo przydałby się zespołowi w walce na dwóch frontach: PLK i FIBA Europe Cup. W ostatnich dwóch dniach władze Legii prowadziły zaawansowane rozmowy z agentem 32-letniego koszykarza. Negocjacje przedłużały się, strony raz się zbliżały, a raz oddalały, ale finalnie udało się porozumieć ws. finansowych. I wydawało się, że nawet w meczu ze Startem Lublin zobaczymy już szalony duet Łukasz Koszarek-Ivan Almeida.

Ale nic z tego! Bo w ostatnim momencie do gry wszedł mistrz Polski, który podobno znacząco przebił ofertę warszawskiego klubu. Zaoferował Almeidzie lepsze warunki finansowe. I wszystko wskazuje na to, że to właśnie w Ostrowie Wielkopolskim swoją karierę będzie kontynuował 32-letni zawodnik.

To są oczywiście wieści nieoficjalne, bo Anwil nadal nie potwierdził informacji o rozwiązania kontraktu. Wielki rozwód włocławian z Almeidą jest jednak niemal przesądzony. Kabowerdeńczyk zdobył z tym klubem dwa mistrzostwa Polski. Był MVP finałów w sezonie 2018/2019. Jego miejsce w składzie zajął James Bell.

- Ivan Almeida ma u mnie ogromny szacunek, bo w ostatnich latach zostawił sporo potu i zdrowia na boisku jako zawodnik Anwilu Włocławek. To małżeństwo, które trwa od lat, i to jest - nie będę tego ukrywał - trudny związek. W ostatnim miesiącu pojawiły się rysy, różne wydarzenia, które rzutują na obecną sytuację. Czasami tak jest, że ludzie ślubują sobie wierność, a mimo to później się rozstają. Tak też było w naszym przypadku - mówił Lewandowski w lipcu.

Pierwsze problemy na linii Almeida-Frasunkiewcz-klub pojawiły się po meczu Anwilu z Kingiem. Wtedy zawodnik opublikował na Instagramie wulgarne wpisy, wydał także szokujące oświadczenie, w którym poinformował, że opuszcza klub z powodu zaległości finansowych. Ziemia we Włocławku się zatrzęsła. Co prawda sytuację szybko udało się załagodzić, ale w późniejszym czasie zawodnik publikował kolejne wpisy, m.in. podważając klubowe informacje na temat jego zdrowia. Konkludując: negatywnie wpłynął na wizerunek Anwilu Włocławek. Wielu kibiców było zniesmaczonych jego postępowaniem i domagało się błyskawicznego rozwiązania z nim kontraktu. Teraz ma w końcu do tego dojść.

Zobacz także:
Łukasz Kolenda: Bardzo mały margines błędu. Ale to dobrze! [WYWIAD]
"Anwil gra teraz najlepiej" - mówią eksperci. Ten gracz robi wielkie wrażenie!
Zamarli, gdy to widzieli. Okropna kontuzja
"Kadra Taylora doszła do ściany". Ekspert mówi, czego oczekuje od Milicicia

Komentarze (6)
avatar
GianiZG
7.10.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Albo macie w h.. siana albo zacznie się sypać po sezonie jak domino czyt. Zastal, Anwil 
avatar
Nie zaszczepię się
7.10.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ostrów będzie najbardziej przereklamowaną drużyną w lidze. 
avatar
tuktuk
7.10.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To może być mieszanka wybuchowa. 
avatar
Pukaczuk
6.10.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Przydałby się w Stali tym bardziej, że Igor Ivana zna od podszewki i vice versa. A o obronę DMP będzie niezwykle trudno i szersza kadra zawodnicza jest wskazana. Do tego mega trudna grupa w BCL Czytaj całość
avatar
hmm
6.10.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
JP KM ! Nie ma innych zawodników ?! Po wysokich cenach biletów , to będzie kolejna kość niezgodny kibiców z klubem