To był prawdziwy thriller. Gospodarze z Madison Square Garden prowadzili 109:98 na cztery i pół minuty przed końcem meczu, a następnie także 114:110 na dziewięć sekund przed jego teoretycznym zakończeniem. Teoretycznym, bo Boston Celtics w niesamowity sposób odrobili straty i doprowadzili do dogrywki.
Jaylen Brown trafił za trzy z blisko dziewięciu metrów (114:113), a po dwóch celnych wolnych Juliusa Randle'a (116:113) zza łuku równo z syreną, kończącą czwartą kwartę przymierzył też Marcus Smart. Kibice w Nowym Jorku byli zszokowani.
Jeszcze mocniej serce biło im, gdy rzut na zwycięstwo w końcówce pierwszej dogrywki miał Jayson Tatum. Gwiazdor Celtics, który przez cały wieczór miał duże problemy z celnością (7/30 z gry, 2/15 za trzy), nie trafił jednak nawet w obręcz i doszło do drugich dodatkowych pięciu minut.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za strzał najpiękniejszej golfistki na świecie!
Tam o interes Knicks zadbali Evan Fournier i Derrick Rose. MVP z 2011 roku trafił z półdystansu na 22,2 sekundy przed końcem drugiej dogrywki i jak się później okazało, ustalił wynik tego niesamowitego spotkania na 138:134.
- To było szaleństwo - przyznawał w rozmowie z mediami Fournier, który w meczu przeciwko swojemu byłemu pracodawcy rzucił 32 punkty. - Ważne, że ostatecznie znaleźliśmy sposób, żeby wygrać - dodawał Julius Randle, zdobywca 35 "oczek", ośmiu zbiórek i dziewięciu asyst. Środkowy Knicks, Mitchell Robinson zebrał aż 17 piłek.
Pod wrażeniem spektaklu w Madison Square Garden był nawet LeBron James, który w mediach społecznościowych z ekscytacją komentował jego przebieg. "Nie ma szans, żeby ktokolwiek był jutro w stanie wstać z łóżka" - śmiał się na Twitterze lider Los Angeles Lakers.
Historią dnia jest jednak Jaylen Brown i jego spektakularny występ. Gracz Celtics spędził na parkiecie 46 minut i zdobył rekordowe w karierze 46 punktów, a jeszcze niedawno przebywał na kwarantannie. 24-latek był zakażony COVID-19. - Mój oddech wydawał się nieregularny, ale przez większość czasu było w porządku - mówił o środowym meczu, cytowany przez ESPN.
Jaylen Brown podkreślał też, że zmęczenie dało się mu we znaki i w końcówce "czuł już, jak serce bije mu w klatce piersiowej". - Czułbym się lepiej, gdybyśmy wygrali - dodawał. Obwodowy Celtics trafił 16 na 30 oddanych rzutów z pola i na 8 na 14 prób za trzy. Miał też dziewięć zbiórek i sześć asyst, ale Bostończykom do zwycięstwa zabrakło lepszego Jaysona Tatuma.
This game is wild!! The garden rocking! No way anybody gone be able to get out the bed tomorrow though! Lol. Burnt toast
— LeBron James (@KingJames) October 21, 2021
Finaliści ostatnich play-offów, Phoenix Suns w pierwszym meczu sezonu zasadniczego 2021/2022 nie dali rady Denver Nuggets. Gospodarze z Arizony uzyskali tylko 41,4-proc. skuteczności w rzutach z gry, podczas gdy podopieczni Mike'a Malone'a aż 53-procent.
Nikola Jokić przypomina, kto jest aktualnym MVP. Serb zapisał przy swoim nazwisku 27 punktów i zebrał 13 piłek. Świetny był też Will Barton, autor 20 "oczek". U Suns zawiódł przede wszystkim Devin Booker, który trafił tylko 3 na 15 oddanych prób z pola.
Zach LaVine zdominował wydarzenia na parkiecie, a jego Chicago Bulls otwarli nowy sezon od triumfu 94:88 w meczu z Detroit Pistons. LaVine wykorzystał wszystkie 11 rzutów wolnych, a w sumie zaaplikował rywalom 34 punkty. To było pierwsze spotkanie nowych Bulls. Nikola Vucevic skompletował double-double (15 punktów, 15 zbiórek), a DeMar DeRozan miał 17 "oczek".
Wyniki:
Charlotte Hornets - Indiana Pacers 123:122 (27:38, 32:37, 33:13, 31:34)
(Ball 31, Hayward 27, Smith 14, Oubre Jr. 14 - Sabonis 33, Brogdon 28, Duarte 27)
Detroit Pistons - Chicago Bulls 88:94 (20:14, 24:26, 25:31, 19:23)
(Grant 24, Bey 13, Stewart 12 - LaVine 34, DeRozan 17, Vucevic 15)
New York Knicks - Boston Celtics 138:134 po dwóch dogrywkach (29:35, 25:23 32:24, 30:34, 22:18)
(Randle 35, Fournier 32, Barrett 19 - Brown 46, Tatum 20, Williams 16)
Toronto Raptors - Washington Wizards 83:98 (18:26, 19:31, 22:24, 24:17)
(VanVleet 12, Barnes 12, Anunoby 11 - Beal 23, Harrell 22, Dinwiddie 13)
Memphis Grizzlies - Cleveland Cavaliers 132:121 (32:32, 41:29, 21:29, 38:31)
(Morant 37, Bane 22, Melton 20 - Allen 25, Mobley 17, Sexton 17, Osman 15)
Minnesota Timberwolves - Houston Rockets 124:106 (32:21, 40:24, 27:26, 25:35)
(Towns 30, Edwards 29, Russell 22 - Wood 16, Gordon 15, Theis 11, Porter Jr. 11, Sengun 11)
New Orleans Pelicans - Philadelphia 76ers 97:117 (25:29, 28:24, 17:28, 27:36)
(Ingram 25, Alexander-Walker 18, Graham 18 - Embiid 22, Korkmaz 22, Harris 20, Maxey 20)
San Antonio Spurs - Orlando Magic 123:97 (32:28, 29:21, 33:22, 29:26)
(Vassell 19, Walker 17, White 16 - Bamba 18, Rose 15, Carter Jr. 13)
Utah Jazz - Oklahoma City Thunder 107:86 (27:18, 27:24, 29:21, 24:23)
(Bogdanovic 22, Clarkson 18, Mitchell 16 - Gilgeous-Alexander 18, Bazley 15, Robinson-Earl 10)
Phoenix Suns - Denver Nuggets 98:110 (20:26, 38:25, 24:34, 16:25)
(Bridges 16, Ayton 15, Paul 15, Booker 12 - Jokić 27, Barton 20, Porter Jr. 15)
Portland Trail Blazers - Sacramento Kings 121:124 (23:24, 26:38, 36:38, 36:24)
(McCollum 34, Lillard 20, Nurkić 20, Powell 14 - Barnes 36, Fox 27, Holmes 21)
Czytaj także:
Są liderem, jeszcze się wzmocnili. Wielki powrót na Podkarpacie
QUIZ: ile wiesz o nowym sezonie NBA?