Kolejna roszada w Astorii Bydgoszcz. Najlepszy strzelec odchodzi z klubu

WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski / Na zdjęciu: drużyna Astorii Bydgoszcz cieszy się z wygranej
WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski / Na zdjęciu: drużyna Astorii Bydgoszcz cieszy się z wygranej

Zmian w Enea Abramczyk Astorii ciąg dalszy. Tym razem klub postanowił rozstać się z Amerykaninem Paulem Jorgensenem. Rzucający był najlepszym strzelcem zespołu w dotychczasowych meczach.

Po tym jak Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz w środę podała wiadomość o rozstaniu z litewskim rozgrywającym Dominykasem Domarkasem (więcej tutaj >>), dzień później poinformowała o kolejnym rozwiązanym kontrakcie. Tym razem szefowie oraz sztab trenerski klubu zadecydowały o tym, że drużynę opuści Paul Jorgensen.

Pozornie może się to wydawać dość zaskakujący ruch, jednak Amerykanin od początku nie prezentował się tak, jak tego od niego oczekiwano. W czarno-czerwonych barwach Astorii 25-letni rzucający zagrał w siedmiu spotkaniach, w których notował po 11,9 punktu, ale trafiał zaledwie 40 procent swoich prób z gry.

Kiedy zespołowi szło w ataku, był w stanie włączyć się w punktowanie, ale gdy musiał wziąć na siebie ciężar zdobywania "oczek", bo wymagała tego aktualna sytuacja na parkiecie, zawodził. Było tak m.in. w meczach z Kingiem Szczecin, Anwilem Włocławek czy też Śląskiem Wrocław. Teraz przed szefami klubu stoi spore wyzwanie związane ze znalezieniem zastępstwa dla Jorgensena, z którym umowę rozwiązano za porozumieniem stron.

Inaczej było z pozycją rozgrywającego, bowiem Wes Washpun został zatrudniony jeszcze przed oficjalnym odejściem Domarkasa (czytaj tutaj >>). Problem jednak w tym, że Amerykanina nie ma jeszcze w Polsce, a Enea Abramczyk Astorię już w niedzielę czeka trudny pojedynek z Treflem w Sopocie. Być może zatem bydgoszczanie będą musieli sobie radzić w tym meczu mocno osłabieni na pozycjach 1-2.

Czytaj także:
Są liderem, jeszcze się wzmocnili. Wielki powrót na Podkarpacie >>

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za strzał najpiękniejszej golfistki na świecie!

Źródło artykułu: