Dogrywka we Wrocławiu. Kolejny koszmar PGE Turowa Zgorzelec

Co za historia! To był jego mecz

SKS zaczął od prowadzenia 13:4, ale już w drugiej kwarcie przegrywał rekordowo w tym spotkaniu (24:35). Po 20 minutach było 43:37 dla gospodarzy, a emocji po zmianie stron nie zabrakło. Tomasz Prostak trafił "trójkę", która zagwarantowała remis 80:80 i dogrywkę. W niej również długo było równo, ale ostatnich 90 sekund należało do Tomasza Ochońki.

Rozgrywający zdobył sześć punktów bez odpowiedzi rywali i zapewnił swojej drużynie piąte zwycięstwo w sezonie. Wspomniany już duet był kluczowy nie tylko w końcówce. Ochońko w całym spotkaniu zdobył 25, a Prostak 20 punktów. Dla SKS-u 17 "oczek" i siedem asyst uzyskał Filip Stryjewski. Trafił jednak tylko 6/20 prób z gry i popełnił do tego dziewięć z 23 strat zespołu. Bartłomiej Karolak miał 16 punktów (4/13) i osiem asyst.

Po porażce różnicą 88 punktów z TBS Śląskiem II Wrocław sobotni występ był drugą aż tak wyraźną kompromitacją PGE Turowa Zgorzelec. Statystyki nabiła Kotwica Kołobrzeg, która z bilansem 4-1 jest w czołówce Suzuki I ligi, a w sobotę wygrała 124:54. Pierwsza kwarta nie zapowiadała takiego rezultatu. Gospodarze prowadzili po 10 minutach tylko 29:26, a w tej części nawet przegrywali 5:12.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Co za gol w Polsce! Można oglądać godzinami

W drugiej połowie zdobyli jednak aż 70 punktów, a rywale szczególnie w drugiej i czwartej kwarcie mieli spore kłopoty także w ataku. Efektowne double-double w 18,5 minuty skompletował Mateusz Itrich - 19 punktów i 14 zbiórek. W PGE Turowie zabrakło Cezarego Fudziaka i Bartosza Bochno. Goście popełnili 30 strat, a 11 miał debiutujący Kacper Traczyk. Prawie połowę, bo 26 punktów rzucił Stanisław Heliński i dołożył także 10 zbiórek.

Weegree AZS Politechnika Opolska to po ekipie z Lublina kolejny zespół, który miał realną szansę na zwycięstwo w Łańcucie. Goście zaczęli od prowadzenia 5:0, ale po "trójce" Bartosza Czerwonki przegrali pierwszą kwartę 13:16. Wyraźną przewagę (40:31) wypracowali po serii ośmiu punktów kończącej kolejną odsłonę. W trzeciej kwarcie mieli nawet 11 "oczek" zapasu jednak finisz podobnie, jak w środowym spotkaniu należał do gospodarzy, którzy zwyciężyli 78:73.

Rawlplug Sokół trafił 10/26 prób z dystansu, a Weegree AZS Politechnika 6/15. Gospodarzy do sukcesu poprowadził Wojciech Pisarczyk - 14 punktów i 12 zbiórek. Filip Struski dołożył 13 "oczek", a Marcin Nowakowski rozdał osiem asyst. Po drugiej stronie blisko triple-double był Jakub Kobel - 15 punktów, dziewięć zbiórek i osiem asyst. Wyróżniali się też Adam Kaczmarzyk i Dominik Rutkowski.

W Krakowie odbył się pojedynek beniaminków, który potwierdził, że bilans, jakim legitymowały się te zespoły (0-4) to nie przypadek. Pierwsze zwycięstwo i to dość wyraźne odnieśli niespodziewanie gospodarze. AZS AGH Kraków wygrał z Żakiem Koszalin 66:50. Kluczowy był początek (19:2).

Później miejscowi kontrolowali sytuację odskakując nawet na 50:24. W drugiej połowie jednak również nie błysnęli dokładając do swojego dorobku tylko 24 punkty. Dla AZS AGH 18 punktów uzyskał Wojciech Leszczyński, a Wojciech Fraś skompletował double-double - 13 punktów i 12 zbiórek. Żak popełnił 23 straty, a aż osiem miał Marcin Zarzeczny, który podobnie, jak Darrell Harris rzucił 11 punktów.

Do grona przegranych beniaminków dołączył AZS UMCS Start II Lublin. Zespół, który zaczął sezon świetnie doznał drugiej porażki z rzędu. W Tychach przegrał 62:93 i był to mecz bez historii. Miejscowy GKS (bilans 5-1) wygrał wszystkie kwarty. Gospodarze trafili 14 "trójek" i nie spudłowali żadnego z 13 rzutów wolnych. Radosław Trubacz zdobył dla nich 20 punktów (6/9 za trzy).

Wyniki sobotnich spotkań 6. kolejki Suzuki I ligi:

Rawlplug Sokół Łańcut - Weegree AZS Politechnika Opolska 78:73 (16:13, 15:27, 20:16, 27:17)

Rawlplug Sokół: Pisarczyk 14, Struski 13, Jarecki 11, Nowakowski 9, Wrona 8, Bręk 7, Czerwonka 6, Lis 5, Szczypiński 3, Kulikowski 2.

Weegree AZS Politechnika: Kaczmarzyk 16, Kobel 15, Rutkowski 15, Kiwilsza 11, Krefft 7, Wilk 7, Jodłowski 2, Kapuściński 0, Skiba 0, Piszczatowski 0.

WKK Wrocław - SKS Starogard Gdański 91:85 (22:18, 21:19, 23:23, 14:20, 11:5)

WKK: Ochońko 25, Prostak 20, Chrabota 12, Koelner 12, Madray 6, Patoka 5, Wilczek 5, Wątroba 4, Matusiak 2.

SKS: Stryjewski 17, Karolak 16, Pietras 14, Burczyk 13, Ryżek 10, Sadło 9, Tymon Szymański 6, Kamiński 0.

Kotwica Kołobrzeg - PGE Turów Zgorzelec 124:54 (29:26, 25:6, 30:15, 40:7)

Kotwica: Długosz 22, Itrich 19, Kurpisz 18, Nelson 18, Jakubiak 12, Pieloch 12, Wyszkowski 12, Wieczorek 5, Kolasiński 4, Chac 2.

PGE Turów: Heliński 26, Marcinkowski 13, Traczyk 8, Stępień 5, Wojtuś 2, Maciejak 0, Sulewski 0.

AZS AGH Kraków - MKKS Żak Koszalin 66:50 (29:10, 13:11, 10:16, 14:13)

AZS AGH: Leszczyński 18, Wydra 14, Fraś 13, Zych 8, Rojek 7, Zmarlak 4, Pruefer 2, Dyrda 0, Zgłobicki 0.

MKKS Żak: Harris 11, Zarzeczny 11, Dłoniak 8, Pryć 8, Tomaszewski 4, Czyż 2, Naczlenis 2, Sewioł 2, Szewczyk 2.

GKS Tychy - AZS UMCS Start II Lublin 93:62 (26:16, 19:13, 26:22, 22:11)

GKS: Trubacz 20, Koperski 11, Wieloch 11, Stankowski 10, Diduszko 9, Krajewski 8, Mąkowski 7, Tyszka 6, Ziaja 5, Nowak 4, Chodukiewicz 2, Szczepanek 0.

AZS UMCS Start II: Ciechociński 12, Gospodarek 12, Ziółko 9, Myśliwiec 8, Wąsowicz 7, Pszczoła 6, Kępka 4, Nycz 2, Wachowicz 2, Grzesiak 0.

Zobacz także: Rewolucyjny pomysł NBA. Amerykanie przejmą europejski basket?
Bez najlepszego strzelca nie wygrywają. Trener zdradził, co się stało