NBA: szalony pościg Bulls za Celtics. Potrzebowali zaledwie 12 minut

Getty Images / Adam Glanzman / Na zdjęciu: Josh Richardson (z lewej) i Zach LaVine
Getty Images / Adam Glanzman / Na zdjęciu: Josh Richardson (z lewej) i Zach LaVine

Chicago Bulls wciąż zachwycają. Takiego początku sezonu nie zanotowali od 2011 roku. Teraz w starciu z Boston Celtics potrafili odwrócić 14 punktów straty w 14-punktowe zwycięstwo.

I to w zaledwie ostatnie 12 minut meczu! Bulls rozpoczynali czwartą kwartę przy wyniku 89:103, a zakończyli ją, triumfując w Bostonie 128:114. Gracze z Chicago rozbili Celtics w decydującej odsłonie aż 39:11 i odnieśli szósty sukces w swoim siódmym dotychczasowym występie, wciąż są niepokonani na wyjeździe (3-0).

Świetny był DeMar DeRozan, który trafił aż 15 na 20 oddanych rzutów z pola i zdobył w sumie 37 punktów, miał też siedem zbiórek. - To, że się nie poddajemy i walczymy do końca, jest bardzo satysfakcjonujące - komentował w rozmowie z dziennikarzami 32-latek. - Przegrywaliśmy wysoko, byliśmy na trudnym terenie, a mimo wszystko nie pękliśmy - dodawał zadowolony DeRozan.

Liderzy Celtics, Jayson Tatum i Jaylen Brown po meczu odmówili komentarza. Bostończycy doznali już piątej w sezonie, a trzeciej z rzędu porażki. Czwarta kwarta przekreśliła ich cały wysiłek z wcześniejszej części meczu, kiedy wypracowali już sobie nawet 19 punktów przewagi (94:75). Co wręcz trudne do uwierzenia, podopieczni Ime Udoka w ostatniej partii nie zebrali ani jednej piłki w obronie.

ZOBACZ WIDEO: Mistrzyni olimpijska rozgrzała internautów! Była na rajskich wakacjach

Celtics na nic zdało się 28 punktów Browna. Tatum wykorzystał tylko 8 na 22 wykonanych prób z pola. Doświadczony Al Horford wywalczył 20 punktów i 10 zbiórek. Bulls też mieli siłę pod koszem, Nikola Vucevic otarł się o triple-double (11 punktów, 10 zbiórek, dziewięć asyst), a Zach LaVine dodał do dorobku zwycięzców 26 "oczek".

Toronto Raptors zatrzymali bardzo dobrze dysonowanych na starcie sezonu New York Knicks. Drużyna z Kanady triumfowała w Nowym Jorku 113:104, a 36 punktów rzucił dla "Dinozaurów" Ogugua Anunoby. Kluczowa dla losów spotkania okazała się trzecia kwarta, zakończona wynikiem 38:22 na korzyść zespołu Nicka Nurse'a.

Los Angeles Clippers, podobnie jak Chicago Bulls, odwrócili losy meczu w ostatnie 12 minut. Koszykarze z Miasta Aniołów pokonali Oklahoma City Thunder 33:20 w finałowej odsłonie, aby ostatecznie triumfować 99:94. Brylował Paul George.

31-latek, były lider Thunder, w meczu przeciwko byłemu pracodawcy zanotował 32 punkty, dziewięć zbiórek oraz siedem asyst. George poprowadził szalony szturm Clippers, którzy zamknęli poniedziałkowe spotkanie zrywem 16-3 i odnieśli drugie zwycięstwo w nowym sezonie. Gwiazdor na finiszu rzucił osiem "oczek", trafił też niesamowicie ważny rzut z półdystansu, który dał jego drużynie prowadzenie 93:92.

Wyniki:

Charlotte Hornets - Cleveland Cavaliers 110:113 (21:40, 28:25, 27:23, 34:25)
(Ball 30, Rozier 23, Washington 18 - Allen 24, Markkanen 21, Sexton 17)

Indiana Pacers - San Antonio Spurs 131:118 (43:33, 35:23, 31:27, 22:35)
(Sabonis 24, Turner 19, Duarte 18 - Murray 16, Vassell 15, White 13)

Philadelphia 76ers - Portland Trail Blazers 113:103 (27:21, 27:32, 32:28, 27:22)
(Curry 23, Niang 21, Korkmaz 15 - Powell 22, Lillard 20, McCollum 20, Simons 17)

Atlanta Hawks - Washington Wizards 118:111 (34:23, 29:37, 21:17, 34:34)
(Young 26, Bogdanović 16, Capela 16, Reddish 15 - Beal 24, Kuzma 18, Dinwiddie 14)

Boston Celtics - Chicago Bulls 114:128 (35:34, 32:25, 36:30, 11:39)
(Brown 28, Tatum 20, Horford 20, Smart 16 - DeRozan 37, LaVine 26, Dosunmu 14)

New York Knicks - Toronto Raptors 104:113 (34:26, 23:27, 22:38, 25:22)
(Barrett 27, Randle 22, Walker 15 - Anunoby 36, Trent Jr. 26, VanVleet 17)

Memphis Grizzlies - Denver Nuggets 106:97 (31:26, 29:32, 22:15, 24:24)
(Morant 26, Jones 17, Tillman Sr. 12 - Jokić 23, Gordon 15, Morris 11)

Minnesota Timberwolves - Orlando Magic 97:115 (32:26, 26:27, 20:19, 19:43)
(Edwards 24, Towns 23, Beasley 11 - Anthony 31, Wagner 28, Suggus 15, Carter Jr. 15)

Los Angeles Clippers - Oklahoma City Thunder 99:94 (14:23, 26:21, 26:30, 33:20)
(George 32, Jackson 15, Kennard 14, Batum 14 - Gilgeous-Alexander 28, Bazley 15, Giddey 15)

Czytaj także:
Ostra wymiana zdań. Davis i Howard spięli się na meczu
Wyłoniono TOP 75 zawodników wszech czasów! To wyjątkowa lista

Komentarze (0)