Znowu to zrobiły! Polski klub blisko awansu do kolejnej fazy EuroCupu

"Nie wyszły" na trzecią kwartę. Bardzo kosztowny postój mistrzyń Polski

Dwa razy w EuroCupie i raz w Energa Basket Lidze Kobiet - lublinianki są bezlitosne w tym sezonie dla rywalek z Gorzowa Wielkopolskiego.

Co więcej. Po raz drugi podopieczne Krzysztofa Szewczyka triumfowały na wyjeździe - tym razem jednak wygrały bardzo pewnie, bo różnicą aż 24 "oczek" (79:55).

Defensywa gorzowianek w żaden sposób nie była w stanie zatrzymać duetu Ivana Jakubcova - Kamiah Smalls. Obie na swoim koncie zapisały po 25 punktów. Znakomicie uzupełniały je Natasha Mack (18 zbiórek) czy Aleksandra Stanacev (10 asyst).

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: jedna patrzyła na drugą. Kuriozalna bramka w meczu pań

Gorzowianki pomimo gry na własnym obiekcie miały olbrzymie problemy ze skutecznością (32 procent w rzutach z gry). Fatalnie było przede wszystkim na dystansie, gdzie gospodynie wykorzystały tylko 1 z 13 prób. Dla porównania sama Jakubcowa trafiła sześć "trójek".

AZS UMCS tą wygraną zrobił wielki krok w kierunku awansu do kolejnej fazy EuroCupu, a trzeba dodać, że lublinianki nadal czekają na powrót do gry Martiny Fassiny, która dochodzi do siebie po kontuzji dłoni.

PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów Wielkopolski - Pszczółka Polski Cukier AZS UMCS Lublin 55:79 (13:15, 12:22, 24:21, 6:21)

PSI Enea: Stephanie Jones 15, Courtney Hurt 14, Borislava Hristova 13, Kseniia Tikhonenko 6 (12 zb), Karolina Matkowska 4, Anna Makurat 3, Dominika Owczarzak 0, Katarzyna Dźwigalska 0.

AZS UMCS: Ivana Jakubcova 25, Kamiah Smalls 25, Natasha Mack 8 (18 zb), Aleksandra Stanacev 8 (10 as), Zuzanna Sklepowicz 4, Emilia Kośla 3, Klaudia Niedźwiedzka 2, Olga Trzeciak 2, Natalia Kurach 2, Wiktoria Duchnowska 0, Aleksandra Kuczyńska 0.

Zobacz także:
Zgaśli na finiszu. Śląsk potrzebuje jeszcze więcej pary w EuroCupie
Trwa zamieszanie z A.J. Englishem! Zawodnika nie ma, a klub wydał oświadczenie