Prawie go znokautował! Gracz Bulls miał dużo szczęścia

Materiały prasowe / NBA / Na zdjęciu: Joel Embiid i Lonzo Ball
Materiały prasowe / NBA / Na zdjęciu: Joel Embiid i Lonzo Ball

Niewiele brakowało, a środkowy Philadelphia 76ers, Joel Embiid znokautowałby zawodnika Chicago Bulls. Zaważyły centymetry.

Cios nie został wyprowadzony celowo. Joel Embiid był sfrustrowany, bo stracił piłkę. Wściekły machnął ręką, mając przy tym zaciśniętą pięść. Trafił w głowę podbiegającego Lonzo Ball.

Pięść Kameruńczyka musnęła rozgrywającego Chicago Bulls, ale gdyby Ball pojawił się tam ułamek sekundy wcześniej, cios Embiida mógłby go nawet znokautować.

Środkowy Philadelphia 76ers, chociaż nie zrobił tego z premedytacją, mimo wszystko został ukarany przez sędziów faulem technicznym. Embiid w ramach przeprosin uścisnął później Balla, a ten nie chował do niego urazy.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Owczarz zaserwowała psu tort. Jaki? Dobrze się przypatrz

Kameruńczyk w sobotni wieczór poprowadził Sixers do zwycięstwa z Bulls 114:105. 27-latek zdobył 30 punktów, miał 15 zbiórek i dominował w końcówce. Gospodarze po serii 10-0 wyszli na prowadzenie 97:96, ale Embiid odpowiedział im wtedy celnym rzutem za trzy, a 76ers odzyskali przewagę, której już nie oddali.

- Chemia w zespole, którą teraz mamy, jest całkowicie inna od tej w poprzednich latach. Walczymy, wspieramy się nawzajem. Jesteśmy po tej samej stronie - zaznaczał w rozmowie z mediami środkowy.

Sobotni mecz pomiędzy Bulls a 76ers był starciem dwóch czołowych zespołów Konferencji Wschodniej. Gracze z Filadelfii odnieśli ósme zwycięstwo w swoim dziesiątym dotychczasowym występie, "Byki" natomiast opuszczały parkiet na tarczy po raz trzeci w tym sezonie. - Wszyscy czuliśmy, jakbyśmy mieli coś do udowodnienia - dodawał Joel Embiid.

Bulls trafili w sobotę tylko 7 na 29 oddanych rzutów za trzy. Zach LaVine miał 32 "oczka" i dziewięć zbiórek, a 25 punktów wywalczył dla nich DeMar DeRozan. Żaden z nich nie uzyskał jednak chociażby 50-proc. skuteczności w rzutach z pola. Pudłował też Nikola Vucevic. Środkowy skompletował double-double (11 punktów, 11 zbiórek), ale trafił tylko 5 na 16 prób z gry, w tym 1 na 7 za trzy.

Szkoleniowiec 76ers, Doc Rivers został 10. trenerem w historii NBA, który dobił do bariery tysiąca odniesionych zwycięstw.

Czytaj także: Potężny problem Anwilu! Są nowe informacje ws. Kyndalla Dykesa
Były koszykarz NBA idzie do boksu. To dwukrotny mistrz olimpijski

Komentarze (0)